Szukaj tematu w zasobach archiwum

martes, 15 de diciembre de 2015

Wywiad z tarocistą Piotrem Gońciarzem

Piotr Gońciarz pracę i pasję ma dość oryginalną. Już od 15 lat (2000 roku) zgłębia tajniki odczytywania kart tarota. Urodził się w 1979 roku, obecnie mieszka w Radomiu. Napisał dwie książki: „Jasnowidzenie dla początkujących” oraz „Jasnowidzenie w interpretacji kart tarota” Studio Astropsychologii, Białystok. Z rozmowy dowiadujemy się m.in. o jego profesji i związanej z nią wiedzą. Wywiad z tarocistą Piotrem Gońciarzem ekspertem - niewiarygodne, niewyjaśnione, niesamowite:

(red) Skąd pojawiło się u Pana zainteresowanie tarotem?

(pg) U mnie to się zaczęło generalnie już w dzieciństwie, gdy miałem 14-15 lat. Jako dziecko uwielbiałem książki, byłem bardzo ciekawy świata, otwarty na wiedzę. W pewnym okresie wpadła mi w ręce pewna literatura związana z doskonaleniem umysłu, metody Silvy, czy literatura nawiązująca do pracy z podświadomością, parapsychologią. Miałem także ciotkę, która wróżyła z kart klasycznych. Obrałem właśnie tą drogę, ponieważ uznałem, iż jest ona ciekawa i fascynująca.

(red) W jakim wieku zdał Pan sobie sprawę, że tarot stanowi Pańską życiową drogę?

(pg) Generalnie zainteresowałem się tarotem, ponieważ karty klasyczne to nie było to, czegoś mi brakowało w tej metodzie. Na początku tarot był dla mnie trudny jako dla 18-19- latka. W swoim życiu natrafiłem na ludzi, którzy pokazali mi jak funkcjonuje tarot, jego bogactwo. Profesjonalnie tarotem zacząłem zajmować się od 2000 roku. Dodatkowo doszła też numerologia, ponieważ w tarocie również ukryta jest wiedza astrologiczna.

(red) Na czym polega rozkład tarota?

(pg) Na tarota składa się 78 kart. Karty tarota to karty obrazkowe, przedstawiające pewną wiedzę. Na poszczególnym obrazku można dostrzec sytuację (jej bieg), osobę, charakter człowieka. Jest to wiedza zapisana nie słowem, lecz obrazkiem. Żeby zrozumieć dany obrazek, odczytać przekaz, trzeba nauczyć się symboliki, archetypów, żeby dopasowywać dany obrazek do konkretnej sytuacji. Potem już działa (bierze udział) tylko intuicja i podświadomość.

(red) Czy stosuje Pan podczas odczytu karty odwrócone?

Nie. Odwracanie kart tarota uważam za niepotrzebne. Wtedy o wiele bardziej wykorzystuję moją intuicję, przeczucia. Jest wiele nurtów, metod i szkół czytania kart tarot. Ja praktykuję szkołę tarocistów m.in. Tomasza Gocłowskiego, Joanny Stawińskiej, czy Barbary Antonowicz - metody dywinacji.

(red) Czym kieruje się tarocista podczas interpretacji odczytu kart?

(pg) Tarocista na pewno musi posiadać intuicję, dlatego też napisałem książkę „Jasnowidzenie w interpretacji kart tarota”. Intuicja jest formą jasnowidzenia. Jest to jakby szósty zmysł. Funkcjami szóstego zmysłu są przeczucia, wrażenie, odczucia, wizje. Na pewno ważna jest wiedza logiczna, bo czasami trzeba potrafić podejść psychologicznie do klienta. Chodzi o to, że czasem trzeba wiedzieć jak przekazać w sposób łagodny trudne treści. Tak więc intuicja oraz wiedza psychologiczna są bardzo istotne. Czasem jest tak, że w rozkładzie coś się widzi i włącza się wizja, przekaz, żeby pewną treść przekazać. Sam przekaz jest bardzo spontaniczny, wręcz błyskawiczny, dlatego dzień lub dwa dni po seansie wszystko się zapomina, ponieważ wiedza ta pochodzi z podświadomości.

(red) Czy zdolności parapsychiczne są obecne w każdym z nas?

(pg) Parapsycholodzy spierają się w tej kwestii. W mojej ocenie, to jest tak jak ze zdolnościami matematycznymi lub artystycznymi. Jedni mają większe predyspozycje w tym kierunku, inni mniejsze, stłumione bądź wyparte. Współczesny styl życia powoduje, że ludzie blokują sprawy związane z intuicją. Większość ludzi jest w pogoni, zagłuszając tym samym przekazy wewnętrznej intuicji.

(red) Jak można więc rozwijać zdolności parapsychologiczne?

(pg) Najprostszym sposobem, jaki ja stosuję i polecam na kursach polega na zadawaniu sobie pytania. Robiąc wizję bez kart tarota, bez zdjęcia, ale zapisując na kartce papieru imię danej osoby, jej datę urodzenia też można coś wychwycić jasnowidzeniem. Podstawą jest wyciszenie umysłu, relaks ciała, wejście w „umysłową pustkę”. Gdy podobny stan już się osiągnie należy zadać pytanie, dotyczące konkretnej kwestii. Dobrze jest mieć przy sobie kartkę i zapisywać wszelkie myśli, jakie do nas przyjdą. Jest to najlepszy sposób na ćwiczenie intuicji oraz przeczuć.

(red) Co jest najważniejszą przeszkodą w drodze do intuicji, jasnowidzenia?

(pg) Lęk przed pomyłką, czasem pewna informacja może okazać się nielogiczna i tarocista może ją zwyczajnie przemilczeć lub załagodzić, co prowadzi do zepchnięcia przesłanek intuicyjnych na drugi plan.

(red) Czego zatem dokładnie możemy dowiedzieć się kart tarota?

(pg) Możemy uzyskać wgląd w przyszłość, sytuację obecną, sprawy ukryte, niewyjaśnione, możemy pytać także o osobę (karty tarota świetnie się do tego celu nadają), weryfikować fakty z przeszłości. Można sprawdzić czy nasze przeczucia, myśli są wiarygodne, czy są efektem strachu, emocji, lęku. Ludzie często mylą intuicję z negatywnymi emocjami lub klasyczną nadzieją. Dlatego ważne, aby wejść w trans. Aby dojść do intuicji musi nastąpić ześrodkowanie, wyciszenie umysłu, emocji i wejść w stan „pustki umysłu”.

(red) Czy przesłanie kart stanowi ostateczną wróżbę?

(pg) Karty tarota nigdy nie pokażą całego życia lub dłuższych okresów czasowych (20-30 lat). Nasze życie jest wędrówką różnymi ścieżkami, drogami, i tak naprawdę człowiek w zależności od dokonywanych wyborów może zmieniać kierunki, drogi, którymi podąża. Dlatego mamy czynny wpływ na kształtowanie swojej przyszłości i życie. Możemy jak najbardziej zmieniać sytuacje życiową i uniknąć wydarzeń ukazanych przez tarota. Nic nie jest nigdy przesądzone. Tarot pokazując „nieskrystalizowaną przyszłość”, na którą mamy wpływ, uświadamia nas, że możemy zmienić jej bieg i wyrocznia z kart tarota może się wówczas nie sprawdzić. „Skrystalizowana przyszłość”, czyli skutki z najbliższej przyszłości jest już jednak trudno odwrócić.

(red) Fizycy kwantowi potwierdzają, że świat fizyczny jest rodzajem holograficznej iluzji, wytworem ludzkiego mózgu (lewej półkuli). K. Jackowski - najlepszy jasnowidz na świecie - nazywa życie mianem snu. Jak pan osobiście odnosi się do 5-cio zmysłowych realiów?

(pg) Myślę, że życie można nazwać snem. Jest to jakby iluzja. Załóżmy, że mamy dwie osoby jadące pociągiem. Jedna z tych osób dostrzeże przez szybę piękne widoki, drugi człowiek zobaczy tylko rysę na szybie. Pytanie który ma rację? Wszystko zależy od aury/energii człowieka. Jeden człowiek będzie widział świat w sposób A, a drugi tą samą rzeczywistość będzie odbierał w sposób B. Dużo zależy od iluzji, które ludzie sobie zakładają, wyobrażają. Nasze poglądy wpływają na odbieranie przez nas świata.

(red) Czy wiedza na temat natury rzeczywistości i odpowiedź na pytanie kim naprawdę jesteśmy nie jest kluczem do prawdziwego rozwoju jednostki i społeczeństwa?

(pg) Tak. Myślę, że taka wiedza jest ważna.

(red) Czy nie jest prawdą, że aby dopuścić do głosu Wyższe Ja, powinniśmy oczyścić umysł ze wszelkich przekonań religijnych, filozoficznych, przyjętych sztywnych zasad?

(pg) Żeby obudzić w sobie intuicję musimy pewne rzeczy przewartościować. Nie możemy ograniczać się filozofiami, uwarunkowaniami. Religia narzuca nam pewne normy, poglądy. Chodzi przede wszystkim o to, by wiedza nas nie blokowała. Jeżeli uznamy, że intuicja, karty tarota są złe, powodują opętanie, choć korzystają z nich wyznawcy innych religii, również ateiści, to już na podstawowym poziomie tworzymy w sobie bariery. Sceptycyzm, wiara w to, że istnieje tylko to, co policzalne, fizyczne i zaprzeczanie tego, co subtelne, energetyczne również w jakiś sposób blokuje się rozwój duchowy, intuicyjny.

(red) Czy uważa Pan, że władze, media głównego nurtu, prasa i radio wpływają w znacznym stopniu na zawężenie świadomości, tzn. odcinają nas od źródła naszego stworzenia?

(pg) Tak. Wszystko to, co kontrowersyjne, bulwersujące w jakiś sposób jest medialne i na tym media są skoncentrowane. Od bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek po fachu wiem, że jeszcze w latach 90. media były zainteresowane tematem parapsychologii, wiedzy niekonwencjonalnej. Po upadku PRL-u, komunizmu, w czasach kiedy obowiązywała cenzura, obserwowaliśmy zafascynowanie parapsychologią wśród mediów. Później jednak nastąpiła nagonka i niezrozumiała krytyka. Zauważam także zakłamanie mediów prywatnych. Z jednej strony robią reportaże ukrytą kamerą, stwarzają jakąś prowokację, że faktycznie tarociści są oszustami, wyłudzają pieniądze, ale z drugiej strony produkują programy ezoteryczne typu 0-700. I to jest właśnie zakłamanie, bo z jednej strony mamy krytykę, a z drugiej strony zachęcają, żeby zadzwonić pod numer 0-700, za kwotę 4,80 po horoskop.

(red) Wróćmy do tematów ezoterycznych. Czy doświadczył Pan kiedyś OOBE (eksterioryzacji, czyli doświadczenia poza ciałem) i LD (świadomego snu)?

(pg) Eksperymentowałem w tej tematyce i miałem takie doświadczenia. To było bardziej wyjście z ciała. W mojej ocenie, moja świadomość tak jakby oderwała się od ciała i udała się w inną lokację. Generalnie eksperymentowałem wtedy pod kątem rozwinięcia w większym stopniu zdolności jasnowidzenia.

(red) Osoby przeżywające odmienne stany świadomości podkreślają, że do szczęścia człowiekowi potrzebne jest niewiele, a ich jedyną misją jest realizacja własnych marzeń. Czy nie ma Pan przeczucia, że nasze życie zdominowane zostało w zbyt dużym stopniu przez wyimaginowane potrzeby, pragnienia, żądze oraz przekonanie, iż spełnienie przychodzi wraz z materialnym bogactwem?

(pg) Obecne społeczeństwo jest zaprogramowane na pewne kierunki, działania. Obserwuje się trend narzucania społeczeństwu, że kariera musi być realizowana za wszelką cenę kosztem marzeń. Na szczęście niektórzy podążają kierunkiem swojego wnętrza. Wydaje mi się, że powinno pomagać się człowiekowi już jako małemu dziecku poprzez uświadamianie mu kim chce być w życiu, co chce robić, żeby każdy właśnie swoim wewnętrznym powołaniem i zdolnościami mógł się realizować.

Wywiad na:  http://altao.pl  / Źródło: http://altao.pl/artykuly/wywiad-z-tarocista-piotrem-gonciarzem.htm

No hay comentarios:

Publicar un comentario

Popularne posty