Aby wyruszyć na wyprawę, nie trzeba wiele. Przygoda nie kryje się tylko w puszczy amazońskiej. Przygoda czekać może w Serocku, Otwocku, Warce, Grabowie, Habdzinie. A może w Puszczy Kozienickiej? Miłość do miasta nie kłóci się z potrzebą częstych ucieczek z niego. Wiemy nie od dziś. A mając niewiele pieniędzy i jeszcze mniej czasu - można wyprawić się w świat. Można za niewielkie pieniądze zregenerować umysł, duszę czy ciało. Oczyścić się energetycznie, bo kontakt z naturą, samotna wycieczka, piesza, rowerowa to też forma autoterapii. Bo to dają mikrowyprawy na wieś, czy na łono natury lasów, pól i łąk. Ot kilka pomysłów, wskazówek.
Idź, gdzie GPS poniesie. Np. spacer z lotniska do centrum. Warszawiakom do Łodzi , łodzianom do Warszawy itd. Zawsze jest gdzie iść. A idąc przez pola, łąki, lasy, miasteczka i wioski nie tylko się odpoczywa, ale i dąży do celu, oczywiście jeśli komuś jest on potrzebny. Jak ci się nie chce iść, to jedź rowerem. Warto!
Na mapach Google'a można sobie upatrzyć jakąś malowniczą okolicę w zasięgu kilku stacji kolejki podmiejskiej (lub w zasięgu kilku przystanków autobusowych PKS) i zamiast zasiadać w wolne dni po pracy przed tv / serialem albo spędzać wiosnę w zatłoczonym barowym ogródku przy zasmrodzonej drodze, lepiej kupić sobie piwo w podmiejskim GS-ie i iść, wąchać, patrzeć, słuchać, zwiedzać.
Po co właściwie te wszystkie wyprawy? Kolejne badania dowodzą, że nasze mózgi do sprawnego funkcjonowania potrzebują kontaktu z naturą. W Japonii, w kraju tradycji, lekarze przepisują znerwicowanym pacjentom ,,kąpiele" w lesie. Zanim więc będzie za późno, zanurzcie się w lesie, w okolicy. Wystarczy w ciepły letni dzień podjechać PKS-em w rejony lasów (wcześniej warto wybrać teren na mapie satelitarnej), spakować ewentualnie ubranie, wodę do plecaka i w drogę, nieśpiesznie w okolice innego punktu komunikacyjnego i potem do domu.
Nocuj, gdzie chwast rośnie. Kolejny patent, który można stosować niemal zawsze i wszędzie: spanie tam, gdzie się stanie. To także z lepszych metod na reset w ciągu tygodnia. Jeśli masz 2 dni wolne w tygodniu, masz też wolną noc. Pakujesz śpiwór, karimatkę, jedzenie i ciuchy na zmianę i idziesz, gdzie się da: na plażę na Wiśle (ale z dala od centrum i ludzi), na podmiejską łąkę albo - jeśli nie ma lepszej opcji - do ogrodu znajomych. Nocujesz pod gwiazdami (szczególnie polecane w okresie spadania perseidów) i wstajesz rano zresetowany.
Jeśli uprawiacie wolny zawód albo studiujecie, czy pracujecie na elastycznym czasie pracy, warto zaplanować nawet 2-3 dniową przerwę, na mikrowyprawę zawsze znajdzie się czas. autor P.G.
Świat znany i nieznany. Holistycznie na każdy temat życia! O otaczającym nas świecie. Świat Wiedzy. Informacje o znanych i nieznanych, konwencjonalnych i niekonwencjonalnych metodach działania. Wiedza, świadomość, duchowość, rozwój, zdrowie. Nieznany świat psychotroniki, parapsychologii, psychologii komplementarnej, terapii naturalnych...
Szukaj tematu w zasobach archiwum
Suscribirse a:
Enviar comentarios (Atom)
Aktualności
Popularne posty
-
Hiszpania to kraj i także raj dla naturystów, ekshibicjonistów, czy nudystów. Jest tam wiele plaż na których można wypoczywać, opalać się i...
-
Masz taką narośl na skórze? Przekonaj się, jak można się jej pozbyć. Najczęściej zauważamy je pod kolanami, pachami, na szyi albo w okolicac...
-
Spotkasz ich nie tylko w mieście, w parku, ale też i na wsi, nawet gdzieś na polnej drodze, czy na leśnej dróżce w lesie. Spotkasz ich równ...
-
Adam i Ewa na wczasach. Najpopularniejsza polska plaża. Mityczne "polisz Barbados", które przez wiele lat przyciągało turystów z ...
-
Idziesz ulicą, patrzysz, a tam jakiś facet obsikuje ścianę budynku. Wybierasz się do parku i widzisz delikwenta załatwiającego się pod drzew...
-
Czają się w parkach, pod akademikami, a nawet na cmentarzach i w kościołach. Rozsuwają płaszcze, czy kurtki i zaskakują kobiety widokiem swo...
-
Post-prawda, czyli o świecie, w którym ciągle można wierzyć w zamach smoleński. Post-prawda - najważniejsze słowo ostatnich lat - opisuje św...
No hay comentarios:
Publicar un comentario