Czasy współczesne. Fakty. To niewiarygodne, ale w XXI wieku wciąż można zginąć na stosie za posądzenie o czary. Co prawda w różnych rejonach świata (zwłaszcza w krajach Afryki, i Indiach, a także w krajach islamskich jak Pakistan) utrzymuje się przekonanie, nawet wiara, iż możliwe jest wyrządzenie szkody przy pomocy czarów, uroków, to jednak oficjalnie czary nie figurują w katalogu przestępstw tych państw, więc procesy o czary nie są przeprowadzane, aczkolwiek zdarzają się samosądy, posądzenia niewinnych osób, lub w trakcie których osoby zajmujące się wróżbiarstwem, magią, przepowiedniami (lub posądzone o jej praktykowanie) są atakowane, a nawet zabijane.
Taki los spotkał Dhegani Mahato z Nepalu. Kobiecie zgotowali go sąsiedzi, ale wciąż zdarza się, że za zarzuty o uprawianie magii, wróżbiarstwa czeka śmierć w imieniu prawa.
Dhegani, 40-letnia matka dwójki dzieci została zamordowana w lutym 2012 roku, w miasteczku położonym około 80 km od stolicy Nepalu, Katmandu. Nepalska policja poinformowała, że kobietę spalono żywcem po tym, jak lokalny szaman oskarżył ją, że rzuca czary wywołujące choroby.
W najbiedniejszych rejonach Nigerii częstymi ofiarami oskarżeń o czary są dzieci. Jeśli rodzina popadnie w kłopoty, ktoś zachoruje z członków, oskarża się właśnie własne dziecko, że ono czarami ściąga nieszczęście. Rodzice porzucają takie dzieci, lub je torturują.
Oskarżają dzieci o czary... potem je zabijają. Oskarżają, że dzieci potrafią latać na miotle, przemieniać się w zwierzęta, ściągać na ludzi groźne choroby, a nawet zabijać. Potrafią to wszystko, choć są dziećmi. Są też czarownikami – a przynajmniej w to wierzą ich rodziny i sąsiedzi. Co najlepiej wypędza demona z ciała kilkulatka? Głodówka na skraj wyczerpania, kąpiel w kwasie lub groźba poćwiartowania maczetą. W niektórych afrykańskich krajach wiara w czarną magię jest tak silna, że dzieci są porzucane, poddawane przerażającym egzorcyzmom lub zabijane.
Choroba w rodzinie – urok dziecka-czarownika. Brak pracy – złe oko młodej wiedźmy. Najbardziej narażone są dzieci, które straciły jednego lub oboje rodziców i trafiają do biednych krewnych. Obwinia się je o sprowadzenie nieszczęścia. Ale powodów do oskarżeń jest więcej. W Afryce Subsaharyjskiej podejrzane stają się dzieci z chorobami fizycznymi i psychicznymi, także maluchy z „nienormalnych” porodów: wcześniaki, dzieci źle ułożone podczas narodzin, albinoskie noworodki, a nawet bliźniaki.
Afryka pełna jest duchów i magii. Na równi z prawem grawitacji sprawiają, że świat trwa. Udobruchany duch może pomóc przy połowie ryb, rozgniewany przynieść choroby. Jednak oskarżenia dzieci o bycie czarownikami to manipulacja duchownych, niewiedza rodzin. Nie można zrzucać na karb „afrykańskiej tradycji”.
Oskarżenia dzieci o bycie czarownikami nie można zrzucać na karb „afrykańskiej tradycji”. - Bieda, zniszczenie środowiska, religijny wyzysk, chciwość i słabe rządy – takie przyczyny obwiniania dzieci występują. Powstał nawet dokument o dzieciach oskarżanych o czarną magię w Nigerii. Film tak poruszył widzów, że udało się zebrać fundusze na wsparcie ośrodka, do którego trafiają porzucone maluchy.
Oskarżenia o czary dzieci to nowy fenomen, we współczesnych czasach, przy czym tradycyjne wierzenia połączyły się z nową falą zielonoświątkowego chrześcijaństwa głoszonego w Afryce. To kościoły głównie rozsiewają te przekonania – oceniają wolontariusze. W wielu regionach chrześcijaństwo miesza się ze starymi kultami. I czasem to ci, którzy podają się za ewangelickich pastorów, bardzo radykalnych zresztą, przyczyniają się do ponurego piętnowania dzieci. Twierdzą, z Biblią w ręku, że dzięki Duchowi Świętemu potrafią rozpoznać demona w ciele człowieka i go wypędzić. Oczywiście za opłatą. To praktykowane jest w wioskach i miasteczkach. Niektóre dzieci są wtedy przykuwane w kościołach, głodzone, bite i zmuszane do przyznania się do czarów. Inne są porzucane. Żyją na ulicy
Współcześnie procesy o czary zdarzają się natomiast niekiedy w krajach islamu, m.in. w Arabii Saudyjskiej, gdzie przestępstwo to zagrożone jest karą śmierci. W 2010, telewizyjny libański prezenter, Ali Husajn Sibat, został skazany na śmierć za uprawianie rzekomych czarów na antenie telewizji. Prezenter wróżył dzwoniącym telewidzom. Arabia Saudyjska jest obecnie jedynym krajem na świecie, w którym sąd może skazać na śmierć za czary.
Dziennikarz skazany na śmierć za wróżby w tv w 2010 roku. 48-letni Ali Husajn Sibat w swoim programie w satelitarnej stacji "Sheherezade" zajmował się wróżbami i dawaniem porad dzwoniącym do niego widzom. Kiedy przyjechał z pielgrzymką do Arabii Saudyjskiej został aresztowany przez policję religijną i oskarżony o uprawianie czarów.W Arabii Saudyjskiej skazano na karę śmierci prezentera libańskiej telewizji z decyzją sądu, za uprawianie czarnej magii. Aby postraszyć.
Sąd pierwszej instancji wydał wyrok śmierci. Prawnik prezentera złożył apelację, ale po ponownym rozpatrzeniu sprawy sąd podtrzymał wcześniejsze orzeczenie. Uznał, że dowody przeciwko prezenterowi są wystarczające, a wyrok ma mieć charakter odstraszający. A po złożeniu kolejnej apelacji, sprawą zajął się inny sąd.
Wyrok potępiła organizacja Amnesty International, która zaapelowała do króla Arabii Saudyjskiej Abdullaha II o niedopuszczenie do egzekucji i natychmiastowe uwolnienie Sibata, ojca pięciorga dzieci.
Są jednak państwa, gdzie taki proces egzekucji można uznać za codzienność. Szczególnie tam, gdzie rządzą islamiści. Tu prym wiedzie Arabia Saudyjska. Jednym z ostatnich przypadków skazania na śmierć za czary, gdy ktoś posądzi, w tym kraju była egzekucja gwiazdy libańskiej telewizji Aliego Husajna Sibata. Posądzono go o czary poprzez wróżenie telewidzom. Libańczyk został schwytany, gdy przybył do Arabii Saudyjskiej... z pielgrzymką. W ostatnich latach było jeszcze co najmniej pięć podobnych egzekucji.
Mniej, lub bardziej zgodne z prawem polowanie na czarownice nieprzerwanie trwa dzisiaj również w Kamerunie, Kongo, Kenii, Indiach, Papui-Nowej Gwinei, a także w Nigerii, gdzie o czary najczęściej posądza się dzieci. Do kar i samosądów dochodzi też w Pakistanie, Afganistanie, Syrii, Irak (ISIS), Iran.
W czerwcu 2015 roku radykałowie ISIS z islamskiego kalifatu w Syrii po raz pierwszy publicznie ścięli dwie kobiety i ich mężów. Obie były oskarżane o czary. Jedna z rzekomych czarownic zginęła w syryjskim Dejr az-Zur na wschodzie kraju, druga - w pobliskim Majadin. Radykałowie ukarali także ich mężów - obaj zostali ścięci razem z żonami.
Ścięcie to obok rozstrzelania i ukrzyżowania ulubiona forma egzekucji stosowana przez terrorystów z kalifatu. Do tej pory jednak publicznie zabijali w ten sposób tylko mężczyzn i chłopców - najczęściej żołnierzy, aktywistów, dziennikarzy.
Arabia też ścina za czary, choć ścinanie jest zwyczajem plemiennym i jest sprzeczne z islamem - w Koranie nie ma o nim mowy - w ten sposób przestępców karze Arabia Saudyjska, gdzie wyznaje się najbardziej ortodoksyjną wersję islamu - wahabizm. Lista przewinień, za które można trafić pod miecz, jest długa.
Również w krajach wysoko rozwiniętych wiara w czary się utrzymuje, a prawo niekiedy musi odnosić się do zjawisk określanych jako czary.
Przykład. W 1999 w stanie Oklahoma w USA 15-letnia Brandi Blackbear została na 15 dni zawieszona w prawach ucznia za „rzucanie uroków”. Zabroniono jej również noszenia w szkole lub rysowania emblematów związanych z ruchem Wicca.
Ostatnią osobą w Europie skazaną za czary na karę więzienia była Helen Duncan – medium spirytystyczne z Wielkiej Brytanii. W 1944 została ona skazana na 9 miesięcy więzienia. Wydaje się, iż prawdziwą przyczyną był fakt, iż jako medium przekazywała one informacje objęte tajemnicą państwową. Nie mogąc jednak udowodnić jej ani nielegalnego pozyskiwania tajnych informacji, ani oszustwa, przywołano Witchcraft Act z 1735.
Natomiast nieco później – w tym samym, również za czary skazano inne medium – Jane Rebeccę Yorke. Również ona przekazywała informacje o osobach walczących na froncie, przy czym oskarżano ją o wywoływanie paniki w społeczeństwie. Prawdopodobnie z uwagi na podeszły wiek (72 lata) skazano ją jedynie na niską grzywnę – 5 funtów i poddano trzyletniemu okresowi próby. Jane Rebecca Yorke była więc ostatnią osobą w Europie, co do której zapadł wyrok skazujący za czary.
Ostatecznie czary przestały być w Wielkiej Brytanii przestępstwem w 1951, kiedy Witchcraft Act zastąpiono liberalniejszym Fraudulent Mediums Act.
Mianem czarownic czy wiedźm, od wieków, niemal we wszystkich kulturach świata, określano osoby, które zajmowały się uzdrawianiem, wróżeniem, przepowiadaniem przyszłości i czarowaniem.
Czarownice były akceptowane przez prawie całe średniowiecze. Sytuacja zmieniła się diametralnie dopiero pod koniec XV wieku.
Święta inkwizycja. Na świat posypały się plagi w postaci dżumy, głodu, różnych wojen domowych. Kościół winą za wszystkie katastrofy obarczył czarownice, posądzając je o kontakty z szatanem. W roku 1484 papież Innocenty VIII wydał bullę, która nakazywała pomoc inkwizycji w ściganiu wszystkich podejrzanych o czary i rzucanie uroków, i karanie ich śmiercią. Dwa lata później ukazał się „Młot na czarownice” – słynny podręcznik łowców wiedźm i czarownic. Nagle okazało się, że świat jest pełen kobiet rzucających klątwy i uprawiających czarną magię. Prześladowano je za wywoływanie burz, za sprowadzanie suszy lub ulew i powodzi, powodowanie klęski nieurodzaju, a przede wszystkim za konszachty z diabłem. Czarownice widziano zwykle w kobietach starych, chudych i brzydkich. Mówiono, że mają żelazne nogi i zęby. Nawet pieprzyk czy blizna na ciele podejrzanej były uznawane za symbol szatana.
Święta inkwizycja była bezlitosna. Podejrzane torturowano w najwymyślniejsze sposoby, by tylko wydobyć z nich przyznanie się do winy. Niestety, w chwili przyznania się, zawsze wydawano wyrok i karę śmierci. Rzekome czarownice były topione lub palone, pod warunkiem, że przeżyły oczywiście okrutne tortury. Według różnych źródeł, na przestrzeni kilkuset lat, Kościół katolicki miał skazać na śmierć nawet 8 milionów podejrzanych!
Świat znany i nieznany. Holistycznie na każdy temat życia! O otaczającym nas świecie. Świat Wiedzy. Informacje o znanych i nieznanych, konwencjonalnych i niekonwencjonalnych metodach działania. Wiedza, świadomość, duchowość, rozwój, zdrowie. Nieznany świat psychotroniki, parapsychologii, psychologii komplementarnej, terapii naturalnych...
Szukaj tematu w zasobach archiwum
Suscribirse a:
Enviar comentarios (Atom)
Aktualności
Popularne posty
-
Hiszpania to kraj i także raj dla naturystów, ekshibicjonistów, czy nudystów. Jest tam wiele plaż na których można wypoczywać, opalać się i...
-
Masz taką narośl na skórze? Przekonaj się, jak można się jej pozbyć. Najczęściej zauważamy je pod kolanami, pachami, na szyi albo w okolicac...
-
Spotkasz ich nie tylko w mieście, w parku, ale też i na wsi, nawet gdzieś na polnej drodze, czy na leśnej dróżce w lesie. Spotkasz ich równ...
-
Adam i Ewa na wczasach. Najpopularniejsza polska plaża. Mityczne "polisz Barbados", które przez wiele lat przyciągało turystów z ...
-
Idziesz ulicą, patrzysz, a tam jakiś facet obsikuje ścianę budynku. Wybierasz się do parku i widzisz delikwenta załatwiającego się pod drzew...
-
Czają się w parkach, pod akademikami, a nawet na cmentarzach i w kościołach. Rozsuwają płaszcze, czy kurtki i zaskakują kobiety widokiem swo...
-
Post-prawda, czyli o świecie, w którym ciągle można wierzyć w zamach smoleński. Post-prawda - najważniejsze słowo ostatnich lat - opisuje św...
No hay comentarios:
Publicar un comentario