Jak zobaczyć przyszłość? Jak zobaczyć przyszłość?
Czułem się "przykuty" do tego miejsca - chociaż mogłem się poruszyć, jednak intuicja podpowiadała, że powinienem tam zostać. W stojącym opodal budynku doszło do eksplozji, po prawej stronie głównej ulicy. Wkrótce potem przebiegł obok mnie mężczyzna, kierując się w tamtą stronę.
Joseph McMoneagle, znany "zdalnie postrzegający" (ang. remote viewer od remote viewing), rozwijając swoje umiejętności podczas udziału w tajnym programie armii amerykańskiej o nazwie "Stargate" odkrył, że czas wcale nie jest przeszkodą nie do przekroczenia. Tak naprawdę, wielu parapsychologów, a także niektórzy fizycy wierzą, iż przyszłość może oddziaływać na przeszłość. Pogląd ten nazywany jest odwrotną zależnością przyczynowo-skutkową (ang. reverse causality lub retrocausality) i jeśli jest prawdziwy, może zmienić nasz sposób rozumienia praktycznie wszystkiego.
Prekognicja w praktyce.
Dean Radin z Instytutu Nauk Noetycznych w Kalifornii zademonstrował zjawisko nieświadomego "przewidywania" przyszłości u badanych ochotników. Jego eksperymenty wykazały, że na krótko przed pojawieniem się emocjonującego obrazu osoba badana reaguje na poziomie nieświadomym tak, jakby już go wcześniej widziała. Reakcja ta została zmierzona poprzez monitorowanie aktywności elektrycznej skóry osób badanych (na podobnej zasadzie jak przy biofeedbacku). Pozwala to wnioskować, iż możemy posiadać świadomość nadchodzących wydarzeń, z której istnienia w dużej mierze nie zdajemy sobie sprawy. Niektórzy przypuszczają, że wiąże się to z pradawnym mechanizmem służącym przetrwaniu, który w subtelny sposób ostrzegał przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Dzięki zdolnościom parapsychicznym człowiek posiadał ewolucyjną przewagę nad środowiskiem wrogich drapieżników, istniejącym dawniej na Ziemi.
Moje doświadczenia z prekognicją: bombardowanie w Soho.
Wspomniana idea mechanizmu ostrzegającego przed niebezpieczeństwem odpowiada powszechnym opisom przeczuć zapowiadających większą katastrofę. Sam czegoś takiego doświadczyłem. Po raz pierwszy zakwestionowałem wtedy swoje ówczesne poglądy na temat czasu i przestrzeni. Znalazłem się poza ciałem, na rogu Moor Street oraz Old Compton Street w środkowym Londynie. Widziałem wszystko bardzo wyraźnie, chociaż sceneria spowita była szaroniebieskim lub lazurowym światłem o wyjątkowej energii. (Takie światło widziałem wcześniej tylko raz, w trakcie jednego z moich najbardziej obiektywnie weryfikowalnych doświadczeń poza ciałem).
Pięć dni później doszło do bombardowania, dokładnie tak, jak to zobaczyłem w trakcie swojego OBE. Trudno mi to było zrozumieć i zastanawiałem się, czy naprawdę widziałem wydarzenie z przyszłości czy też był to tylko zwyczajny zbieg okoliczności. Na początku nie wiedziałem, co o tym myśleć. Zawsze zachowuję pewną dozę zdrowego sceptycyzmu w sprawie takich doświadczeń, ale tego wydarzenia - z powodu jego wysokiej trafności - nie mogłem zignorować.
Moje doświadczenia z prekognicją: ataki 7/7.
Kilka lat później po raz kolejny doświadczyłem czegoś, co wcześniej uznawałem za niemożliwe. W trakcie OBE unosiłem się nad Moorgate Underground Station w Londynie, a sceneria znów spowita była lazurowym światłem. Podążałem za pociągiem metra, który z hałasem zmierzał do Liverpool Street Station, jeden przystanek dalej. Pamiętam, że znajdowałem się z tyłu pociągu, gdy wyjechał z Liverpool Street w kierunku Aldgate East. Poczułem przypływ emocji i cierpienia, które napłynęły niczym fala uderzeniowa wraz z eksplozją z przodu. W tym przypadku również miałem poczucie, że jestem świadkiem ataku terrorystycznego i czułem, że będzie miał on miejsce w przyszłości.
Miałem wtedy znacznie większą świadomość niż podczas swojej wizji ataku w Soho, spróbowałem więc wyczuć, kiedy to wydarzenie będzie miało miejsce. Niestety odebrałem tylko przebłyski numerów: 5 i 05. OBE miało miejsce w kwietniu 2004 roku, więc założyłem, że moja wizja spełni się w maju tego roku lub w 2005 roku. Było to bardzo nieprecyzyjne, ale właśnie w taki sposób przychodzą do nas szczegóły dotyczące przyszłości. Odczytywanie ich przypomina odtwarzanie detali pomieszczenia, przez które przechodziło się jakiś czas temu.
Parę chwil później znalazłem się z powrotem w apartamencie, w którym wtedy mieszkałem. Doświadczenie to bardzo wpłynęło na moje życie, aż 7 lipca 2005 roku rzeczywiście doszło do tego, co wtedy zobaczyłem. Przez cały ten czas unikałem metra w Londynie i odczuwałem współczucie dla wszystkich ludzi, którzy będą brali udział w tym wypadku.
Eksperymenty z czasem
Nie mogłem po prostu zlekceważyć tych doświadczeń, uznając je za zwykłe zbiegi okoliczności. Zacząłem więc badać zjawisko prekognicji, a także dyskutować z takimi ludźmi, jak Dean Radin. Przeczytałem również wszystkie materiały naukowe, jakie znalazłem na ten temat. Jednym z nich była książka An Experiment with Time (Eksperyment z czasem), w której autor, J. W. Dunne, wyjaśnia, że prekognicja jest powszechnie występującym zjawiskiem, zwłaszcza podczas snu. Przedstawia system obserwacji snów i porównywania ich do wydarzeń mających miejsce na jawie. Jego zdaniem, porównania te są dowodem, iż wiele snów ma naturę prekognicyjną.
Rupert Sheldrake, brytyjski naukowiec, o którym wspominałem już wcześniej, w swojej książce The Sense of Beig Stared At pisze, iż doświadczył podobnych wglądów prekognicyjnych dzięki zapisywaniu swoich snów według zaleceń Dunne’a. Sheldrake wierzy, że świadomość może operować na zasadzie przyczynowości wstecznej (z przyszłości do przeszłości). Wiąże się to z koncepcją, iż świadomość funkcjonuje na poziomie potencjalności, co omawiałem wcześniej. Rzeczywistość materialna spotyka się z tym poziomem świadomości w teraźniejszości. Sheldrake uważa, że towarzyszy temu załamanie funkcji falowej na poziomie kwantowym, co oznacza, że pewna potencjalność staje się faktem, pod wpływem zaangażowania obserwatora. Miałem okazję wykorzystać to podejście i uzyskać najlepsze, jak dotychczas, wyniki w pojedynczej próbie kontrolowanego komputerowo losowego testu prekognicji (skonstruowanego przez Sheldrake’a).
Jak dotąd nie podjęto jeszcze prób odtworzenia tego eksperymentu. Naturalnie wyniki pojedynczych badań w ramach dowolnej dziedziny nauki nie dają podstaw do wyciągania poważnych wniosków. Wyniki tego eksperymentu sugerują jednak, że może istnieć zjawisko wpływania przyszłości na przeszłość. Stanowi on również kolejny przykład, że posiadanie wiedzy na temat aktualnych teorii naukowych może nam pomóc w rozwijaniu zdolności parapsychicznych.
Dzięki przeprowadzaniu komputerowo kontrolowanych badań oraz umożliwieniu coraz większej liczbie ludzi uczestniczenia w badaniach online, wyeliminujemy ryzyko błędu ludzkiego i możliwość zafałszowywania wyników, zyskując tym samym najlepsze dowody naukowe. Jedynym minusem eksperymentów naukowych online nad telepatią, prekognicją i zdalnym postrzeganiem jest niedbałe podejście uczestników. Czasem przerywają oni badania, rezygnując z dalszego wypełniania testu, co negatywnie wpływa na uśrednione wyniki końcowe. Można temu zaradzić na dwa sposoby: przekazać uczestnikom pewnego rodzaju nagrodę za ukończenie badania lub utrudnić proces rekrutacji do udziału w teście, dzięki czemu wezmą w nim udział jedynie osoby faktycznie zainteresowane ukończeniem całego procesu badawczego.
Jeśli będziemy ciągle szukać nowych dowodów na istnienie prekognicji, wejdziemy w fascynujący okres historii ludzkości, w którym świadomość rzeczywiście stanie się prawdziwie niezbadanym terytorium. Prawdopodobnie słyszeliście powiedzenie, że więcej wiemy na temat bezkresu przestrzeni niż naszych oceanów. Być może, dzięki naukowcom o radykalnym podejściu, pragnącym kwestionować i eksplorować, skierujemy naszą uwagę w kierunku źródła i zbadamy prawdziwą naturę ludzkiego umysłu oraz świadomości.
Fragment pochodzi z książki "Doświadczenia poza ciałem" Grahama Nichollsa. Wydawnictwo Studio Astropsychologii
No hay comentarios:
Publicar un comentario