Szukaj tematu w zasobach archiwum

miércoles, 20 de mayo de 2015

Co trzeci szef onanizuje się w pracy

Co trzeci szef onanizuje się w pracy! Przeprowadzono badania - pisały o temacie media / prasa. Szef ma zawsze rację. Nie śpi, tylko odpoczywa, a jak zamyka się w swoim gabinecie, to obmyśla nową strategię dla firmy. Czyżby? 

Nowe badania seksuologa  bezlitośnie obnażają dziwne obyczaje kadry zarządzającej. Okazuje się, że aż co trzeci szef w swoim gabinecie onanizuje się! Robi to m.in. po to, żeby się odstresować...

Według dr., który przeprowadzał badania wśród menedżerów na zlecenie jednej z firm i Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, zjawisko onanizmu w pracy jest powszechne w zakładach, gdzie jest dużo kobiet.

Szef mężczyzna z jednej strony przebywa w towarzystwie atrakcyjnych podwładnych, z drugiej zaś strony obawia się romansu, który mógłby zniszczyć jego życie rodzinne lub doprowadzić do seksskandalu i utraty stanowiska.

- Współczesny szef boi się problemów typu szef - pracownica - wyjaśnia ekspert. - Mężczyzna, kiedy zostaje szefem, jest często prowokowany przez kobiety do flirtu, co skutkuje często wzrostem napięcia seksualnego - dodaje rozmówca.

Jeśli więc szef nagle mówi do sekretarki:"Pani Jolu, proszę mi 15 minut nie przeszkadzać", to znaczy, że kierownik walczy ze stresem. Oczywiście nie wszyscy tak robią. Według badań seksuologa onanizuje się co trzeci menedżer i zjawisko ma tendencje wzrostowe.

W 2001, czyli prawie dziesięć lat temu, onanizm w pracy był raczej rzadki. Ale już w 2003 roku aż 28 proc. kadry menedżerskiej uprawiało onanizm w pracy. Tegoroczne dane mówią już o 33 proc. szefów, którzy tak walczą ze stresem.

Według badań masturbacja w pracy często ma też charakter przymusowy i polega na redukcji napięcia związanym ze stresem i konfliktami w pracy.

Dr seksuologi dodaje - szefowie onanizują się w zakładach, gdzie są kobiety. - Dobrze ustawiony pracodawca, liczący się w środowisku biznesu, który dobrze zarabia, nie może sobie pozwolić na seksualny skandal. W konsekwencji szef wybiera masturbację zamiast romansu, bo ma pewność, że te zachowania w mniejszym stopniu skomplikują mu życie niż potencjalny romans z pracownicą. P.S. Przeczytaj również: http://psychotronicznyswiat.blogspot.com/2015/05/plaga-onanistow-na-drogach-usa.html

1 comentario:

  1. Amerykanie zachęcają do charytatywnej masturbacji. Wszystko w celach edukacyjnych!

    Większość ludzi to robi, jednak tylko garstka uznaje to za zdrowy objaw i chęć zaspokajania własnych potrzeb. Dlatego maj 2017 roku ogłoszony został Miesiącem Masturbacji, a firma TENGA postanowiła wesprzeć edukację młodzieży w tej właśnie kwestii. Jedyne co trzeba zrobić, żeby wesprzeć ich akcję, to podpisanie odpowiedniej petycji.

    Maj 2017 roku ogłoszony został Miesiącem Masturbacji. Z pomysłem wyszli Amerykanie, którzy chcą zwrócić uwagę na to, że seks solo to wciąż temat tabu, o którym niewiele się mówi. A przecież to zupełnie normalna, ludzka rzecz. Dlatego też tegoroczna ”edycja” ma na celu nie piętnowanie, a edukowanie młodych ludzi w tym właśnie temacie. Z pomocą przychodzi firma TENGA, która postanowiła wesprzeć edukację seksualną.

    TENGA to jedna z czołowych firm produkujących gadżety erotyczne. W maju postanowiła płacić dolara, za każdą deklarację masturbacji. Wszystko to w szczytnym celu. Dochód z akcji przeznaczony zostaje bowiem na SIECUS, czyli Sexuality Information and Education Council of the United States, organizację pozarządową zajmującą się edukacją i informacją seksualną młodzieży.

    Wszystko co trzeba zrobić, żeby wspomóc akcję, to podpisanie petycji, w której deklaruje się dokonanie aktu masturbacji w maju. Ma to bardziej upowszechnić kwestie związane z poznawaniem swojego ciała i jego potrzeb.

    Do onanizmu przyznaje się aż 95 proc. mężczyzn i 89 proc. kobiet. Po ślubie ta liczba spada bardzo nieznacznie, bowiem do masturbacji przyznaje się aż 70 proc. małżonków. Niestety tylko 13 proc. uznaje to za coś normalnego.
    wp

    W XXI wieku moglibyśmy spodziewać się nieco bardziej liberalnego podejścia, jednak na takowe musimy chyba trochę poczekać.

    ResponderEliminar

Popularne posty