Szukaj tematu w zasobach archiwum

miércoles, 5 de mayo de 2021

Hipolibidemia / Hiperlibidemia

Hipolibidemia u mężczyzn. Próba wyjaśnienia, dlaczego biologiczna podstawa pożądania seksualnego u mężczyzn ciągle pozostaje nierozpoznana.

Za zaburzenia pożądania typu hipolibidemia (hypoactive sexual desire disorder – HSDD) u mężczyzn odpowiedzialny jest głównie brak testosteronu. Ale jego podanie nie zawsze znosi przyczynę zaburzenia. Jak więc leczyć mężczyzn, gdy brakuje pożądania?

Kryteria zaburzeń. U większości mężczyzn mechanizm pożądania manifestuje się erekcją, ale nie zawsze tak się dzieje. Może wystąpić pożądanie bez oznak erekcji i odwrotnie, ale też samo pożądanie może być czynnikiem niewystarczającym do erekcji.

martes, 4 de mayo de 2021

Koronawirus z chińskiego laboratorium

Najprawdopodobniej koronawirus "uciekł" z laboratorium w chińskim Wuhan i rozprzestrzeniał się już we wrześniu lub październiku 2019 roku - ocenił były szef amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom CDC Robert Redfield.

W rozmowie z CNN Redfield stwierdził, że za "najbardziej prawdopodobny" uważa scenariusz, w którym koronawirus uciekł z laboratorium w Wuhan. - Inni ludzie w to nie wierzą. W porządku. Nauka w końcu to rozwiąże - zastrzegł.

Były szef CDC tłumaczył swoją opinię tym, że "nie jest niczym niezwykłym, by patogenami układu oddechowego, nad którymi pracuje się w laboratorium, zarażali się pracownicy". - Nie oznacza to intencjonalności. To moja opinia. Ale jestem wirusologiem, poświęciłem temu życie - dodał.

Szef CDC podkreślił, że nie wierzy, iż SARS-CoV-2 przeszedł z nietoperza na człowieka i "stał się jednym z najbardziej zakaźnych wirusów przenoszących się z człowieka na człowieka". Pochodzenie wirusa pozostaje niejasne i jest przedmiotem sporu, ponieważ Chiny odmawiają współpracy z międzynarodowowymi organizacjami. Chiny odmówiły dostarczenia zespołowi WHO danych o pierwszych przypadkach wykrytych w Wuhan.

Instytut wirusologii w Wuhan to jedyna placówka w Chinach, która zajmuje się najbardziej niebezpiecznymi znanymi patogenami. Znajduje się około 15 kilometrów od targu, na którym według niektórych naukowców wybuchła epidemia. Ośrodki takie jak w Wuhan w Chinach są przeznaczone do badania najgroźniejszych patogenów, takich jak właśnie SARS-CoV-2. Laboratorium w Wuhan powstało w następstwie epidemii SARS, która wybuchła w Chinach pod koniec w 2002 r.

Takie laboratoria są postrzegane jako miejsca, skąd mogą wydostać się - przypadkowo (przez nieostrożność) lub nie - śmiertelne wirusy. 👇

lunes, 3 de mayo de 2021

Fakty o pandemii 2020 /21

Dowody na to, że COVID-19 jest narzędziem zniewolenia ludzkości są w budowie tego wirusa który ,, wymknął się" z laboratorium z Wuhan. I to jest fakt, o którym mówią niektórzy naukowcy!

Cała ta koronawirusowa „pandemia” zasadniczo zmieniła nam wszystkim życie jakie znamy i jest bardziej niż prawdopodobne, że nasza przyszłość będzie dystopijna, biorąc pod uwagę, jak różne rządy zareagowały na tę „epidemię” wirusa.

Ludzie tracą dochody, pracę, którą coraz trudniej dostać, znaleźć. Upada mała i średnia przedsiębiorczość. Klasa średnia ubożeje. 

Coraz więcej osób widzi to, że cała ta „pandemia” jest przesadzona i wykorzystywana jako zasłona dymna do kradzieży naszej wolności. Przecież to jak na otwartej dłoni widać jak wiele rządów wielu krajów jest zafascynowanych system kontroli obywateli w kraju dyktatury jakim są Chiny.

sábado, 1 de mayo de 2021

Co zrobiła i mnie pandemia 2020

Od kilku tygodni towarzyszą mi refleksje na temat tego, jak minął mi czas pandemii. Rok, a nawet więcej okresu izolacji, niepewności, lęku, wyczekiwania a nawet złości. Staram się spojrzeć na siebie, jak na część większej całości: grupy społecznej w której obracam się. I próbuję zobaczyć interakcje między mną, moimi przekonaniami, obawami i wartości oraz tym, co niby na zewnątrz, choć tak naprawdę – niezwykle ważne dla mojego poczucia “ja”.

Po tym okresie pełnym zmian i niepewności na plan główny wysuwają się emocje. Emocje w pełnej gamie, a także świadomość, jak dużo ich było, w jak różnych odcieniach i natężeniu pojawiały się. I oczywiście, jak różne mechanizmy obronne włączały się podczas tego okresu. Nie tylko u mnie, ale także ludziom wokół, co także wpływało na moje organizowanie się.

Początek pandemii, pierwsza połowa okresu zapisała się w naszych ciałach przede wszystkim jako czas niepokoju, lęku, niedowierzenia i poczucie zaskoczenia. Był to nieznany wcześniej naszemu pokoleniu globalny strach o przyszłość życia, strach o zdrowie, o to “jak to będzie”,  o to "jak to wpłynie na moje życie osobiste, moje plany, marzenia itp" i “kiedy to się skończy” i “jak świat poradzi sobie z tym nowym zagrożeniem”.

Uczucie izolacji, przymus dystansu społecznego, tęsknota za bliskimi osobami, lęk o przyszłość, żal, że coś bezpowrotnie tracimy. Jak wiem, nie tylko u mnie tak się zadziało. Jest nas więcej.

Śmierć zdejmuje buty...

Śmierć zdejmuje buty. Jak wytłumaczyć to tajemnicze zjawisko? Zderzenie, zgrzyt gniecionej blachy. Ciała. Niejednokrotnie bez widocznych obrażeń, za to prawie zawsze bez obuwia na nogach. - To niewytłumaczalny fenomen - przyznają lekarze i ratownicy medyczni. - Czysta fizyka - odpowiadają inni.

Gdy na jezdni leżą buty ofiary wypadku, prawie zawsze oznacza to, że ta osoba nie żyje - przyznaje dr Marek Dryja, ordynator oddziału ratunkowego Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. W swojej karierze widział dziesiątki takich zdarzeń, nad niektórymi zastanawia się do dziś.

- Pamiętam żołnierza, który zginął w wypadku. Jego ciało było straszliwie zmasakrowane, ale mimo wszystko fakt, że z nóg spadły mu wysoko sznurowane żołnierskie buty trudno racjonalnie wytłumaczyć - mówi dr Dryja.

- A takich przypadków wcale nie jest mało i może o nich opowiedzieć  każdy lekarz czy ratownik, jak również policjanci i strażacy jeżdżący do wypadków.

Spadają jak kapcie. I z nóg motocyklistów w momencie śmierci spadają nawet bardzo wysokie buty, zapinane na metalowe klamry. Teoretycznie łatwiej byłoby urwać nogę, niż zdjąć te buciory, i to bez rozpinania.

Popularne posty