Ojciec król więzi swoje córki w pałacowej wieży. Karmi je nieświeżym jedzeniem, pozbawia wody. Wysyłają listy przez gołębie licząc, że nieznajomy wybawca usłyszy ich zew, przybędzie na białym koniu i uratuje od złego losu.
Mijają lata. Bogate królestwo odwiedzają inni królowie i magnaci. Kiedy słyszą nawoływanie z wieży, odwracają wzrok. Zagłuszają je głośnymi komentarzami na temat piękna królewskich pałaców, bogactwa miast królestwa i ludzi, którzy choć żyją pod twardymi rządami, przyzwyczaili się i są szczęśliwi.
Król udaje się także w dalekie zagraniczne podróże. Słysząc o jego bogactwie, narody i inni królowie gną się w pas, przyznają najwyższe ordery i zaszczyty odwołujące się do takich idei jak solidarność, wolność, a nawet pogodny uśmiech dziecka. Jego córki jednak dalej pozostają w zamknięciu.
Nie tylko one zresztą. Połowa jego poddanych, kobiety, obowiązuje wiele zakazów w królestwie. Kobietom na przykład nie wolno jeździć konno.
Nie wolno też odsłaniać głowy. Jeżeli miałoby się zdarzyć, że białogłowy z płonącego domu uciekną niezasłonięte i padnie na nie wzrok mężczyzn, to lepiej, żeby spłonęły żywcem w budynku, niż poza nim ze wstydu. Czy narzekając i buntując się nie okazują niewdzięczności monarsze? Król buduje specjalnie dla nich oddzielne uniwersytety. Powstają jarmarki i targowiska otwarte wyłącznie dla kobiet. Kobietom odmawia się praw i swobód. Czy to nie dowód troski?
Król chroni też swój lud. Jego silna ręka nie pozwoli, żeby poddanym groziło coś ze strony czarnoksiężników czy mącicieli. Tych, którzy chcieliby ludziom szkodzić czarami, odwodzić ich od drogi do prawdy - czeka katowski miecz. I tylko czasem spokój króla mącą wieści z królestwa, że katów jest zbyt mało. Król chroni swój lud przed niewiernymi i przed grzesznym światem Zachodu.
Oto historia o kulturze islamu. Brzmi to jak bajka. A jednak ta historia wydarza się naprawdę. W XXI wieku. Przy całej zmianie dekoracji, jej treść jest taka sama. Taka jest kultura religii islamu! A naszym królom pozostaje rola tych, co odwracają wzrok, by nie zobaczyć tego, co ma nam do przekazania gołąb, nawet jeżeli nazywa się YouTube.
PS: Serdeczne wyrazy uszanowania dla pani Prezydent Anny Komorowskiej. Pani zdaniem królewskie córki przyzwyczaiły się do swojej sytuacji i z radością akceptują los? Uściski i głęboki szacunek dla Kongresu Kobiet i organizacji feministycznych. Cudowne są te saudyjskie księżniczki, którym akurat pozwala się wyjechać z kraju. Nieprawdaż? Pozdrowienia dla całej Kapituły Orderu Uśmiechu. Mniemam, że kawaler Orderu Uśmiechu, który więzi swoje dzieci w domu, to akceptowalny standard dla Państwa organizacji? Głębokie ukłony dla Prezydenta Lecha Wałęsy. To z Pańskim imieniem w klapie król teraz chodzi? Pozdrowienia dla pana Aleksandra Halla, sekretarza Kapituły Orderu Orła Białego. Pan dalej nic nie wie i o niczym nie słyszał? Takie są fakty!
Tekst powyższy o Arabii Saudyjskiej autora J. Wójcika na portalu na temat w linku: http://janwojcik.mobile.natemat.pl/105371,basn-o-piaskowym-krolu-co-swoje-corki-wiezil
No hay comentarios:
Publicar un comentario