Religijność nie chroni przed złymi uczynkami

Religijność nie chroni przed złymi uczynkami. Tak sugerują psychologowie. Badania. Wyniki badania sugerują, że osoby religijne dopuszczają się niemoralnych czynów z podobną częstotliwością, co osoby niereligijne. Warto wiedzieć. 

Ludzie religijni mówią niekiedy, że dzięki wierze popełniają mniej złych uczynków od agnostyków czy ateistów. Badania psychologów ze Stanów Zjednoczonych, Holandii i Niemiec sugerują jednak, że ludzie religijni popełniają niemoralne czyny z podobną częstotliwością, co ludzie niereligijni.

Psychologowie z Uniwersytetu w Kolonii, Uniwersytetu Illinois oraz Uniwersytetu w Tilburgu przebadali 1252 osoby ze Stanów Zjednoczonych i Kanady, by sprawdzić, jak często popełniają one dobre i złe uczynki.

Uczestnicy badania, którzy mieli od 18 do 68 lat, zainstalowali na swoich smartfonach specjalną aplikację. Za jej pośrednictwem pięć razy dziennie wypisywali wszystkie dobre i złe czyny, które popełnili w ciągu ostatniej godziny, odnotowując także zdarzenia, których byli świadkami. Do charakterystyki poszczególnych czynów badani dodawali opis emocji, jakie odczuwali (np. obrzydzenia, wstydu), oceniając jednocześnie ich intensywność w skali od 1 do 5.

Zgłaszane czyny psychologowie porządkowali, posługując się zestawieniem różnych cnót (m.in. uczciwość, lojalność, troska o innych, wolność, szczerość, samodyscyplina). Wnioski, do jakich doszli po przeanalizowaniu 13 240 wiadomości, wskazują, że ludzie, którzy określili siebie mianem religijnych, popełniali moralne i niemoralne czyny z podobną częstotliwością, co osoby niereligijne.

Obie grupy nie różniły się także zauważalnie pod względem powagi zgłaszanych uczynków. Rezultaty wcześniejszych badań sugerowały, że osoby religijne zachowują się lepiej od osób niereligijnych jedynie wówczas, gdy kontaktują się z członkami własnej wspólnoty religijnej.

Pewne różnice wystąpiły natomiast na poziomie politycznym. Respondenci usposobieni konserwatywnie częściej od liberałów zgłaszali czyny związane z szacunkiem do władzy. Liberałowie częściej pisali zaś o uczciwości.

Badani zgłaszali psychologom rozmaite czyny. Jeden z nich przyznał się np. do „zaaranżowania cudzołożnej schadzki”. Inny napisał, że jadł ukradkiem fast-foody, choć obiecał komuś, że nie będzie tego robił. Artykuł źródło: ScienceMag.org