Szukaj tematu w zasobach archiwum

sábado, 1 de noviembre de 2014

1 i 2 listopada dni refleksji

Zbliża się uroczystość, dzień Wszystkich Świętych i Święto Zmarłych. Pierwszy listopad jest to czas, który z jakiegoś dziwnego powodu jest źle interpretowany przez wiele osób nazywających 1 listopada "Świętem zmarłych".

Problem polega na tym, że powyższe określenie powinno odnosić się do 2 listopada, kiedy to przypadają Zaduszki. Wtedy też powinniśmy wspominać tych, którzy odeszli. Bo to Święto Zmarłych.

1 listopada powinniśmy natomiast radować się tym, że Wszyscy Święci mają wspólną uroczystość. Nazwałbym to... imieninami wszystkich mieszkańców Niebios, w tym również naszych zmarłych bliskich. Jeśli więc spadnie wtedy deszcz, wyobraź sobie, że to impreza u Stwórcy wymknęła się spod kontroli i ktoś właśnie dla draki wylewa Ci na głowę dzbanek wody.

Dlaczego to piszę? By podnieść Cię na duchu. By uzmysłowić, że listopad jest na tyle szaroburym miesiącem, że nie musimy go sobie dodatkowo uprzykrzać. I by podkreślić, że nikt nie odchodzi, dopóki żyje w naszych sercach. Teraz z kolei, zamiast koncentrować się na smutku, powinniśmy skupić się na życiu w taki sposób, by Ci, którzy opuścili ten świat byli z nas dumni. Jako, że pewnego dnia się z nimi znowu spotkamy, lepiej, by nie musieli nas wtedy zrugać za złe zachowanie:)

Gdy będziesz zapalał znicze na cmentarzu, pomyśl, że każdy płomień na nim jest wyrazem nadziei, miłości i pamięci. Gdy to sobie uświadomisz, zupełnie inaczej spojrzysz na tysiące ogników, jakie zapłoną 1 listopada na pomnikach każdej nekropolii.

No hay comentarios:

Publicar un comentario

Popularne posty