Szukaj tematu w zasobach archiwum

lunes, 17 de noviembre de 2014

Czekolada wspomaga pracę mózgu, pamięć

Czekolada wspomaga pracę mózgu i wzmacnia pamięć - najnowsze ustalenia naukowców. Nie powstrzyma alzheimera, a jednak czekolada może oszczędzić seniorom wielu przykrości związanych z zapominaniem. Wszystko za sprawą zawartych w niej przeciwutleniaczy, flawonoli. Naukowcom coraz bliżej do udowodnienia, że zawarte w czekoladzie związki poprawiają zdolności pamięciowe, które tracimy wraz z wiekiem.

W badaniu opisanym w ostatnim numerze "Nature Neuroscience" zdrowe osoby w wieku od 50 do 69 lat przez trzy miesiące piły koktajl z wysoką zawartością obecnych w kakao flawonoli i potem radziły sobie znacznie lepiej w testach pamięciowych od uczestników grupy kontrolnej. Przeciętnie wśród osób przyjmujących duże dawki flawonoli wyniki testów pamięciowych zbliżyły się do rezultatów osiąganych w grupie wiekowej młodszej o dwie - trzy dekady, podkreśla Scott A. Small, neurolog z Columbia University Medical Center i autor badania. Oznaczało to poprawę sprawności pamięci przeciętnie o 25 proc.

– To fascynujące ustalenia – uważa Craig Stark, neurobiolog z University of California w Irvine, niezaangażowany w eksperyment. – Rozmawiamy o wstępnych badaniach, które z pewnością będą kontynuowane. I zwróćcie uwagę, że chodzi o czekoladę. Kto by nie miał ochoty na czekoladę?


Wnioski naukowców z Columbia University są w zgodzie z najnowszą wiedzą o flawonolach, a epikatechinach zwłaszcza, o których sądzono, że poprawiają ciśnienie krwi, stan serca i sprawność pamięci u myszy, ślimaków i ludzi. Eksperci podkreślają, że choć ostatnie badanie przeprowadzono na względnie niewielkiej próbie 37 uczestników, i w znacznej mierze za fundusze Mars Inc., to eksperyment przeprowadzili doświadczeni uczeni z zachowaniem zasady rzetelności.

Oprócz poprawy w wynikach testów pamięciowych – badających te funkcje mózgu, które pozwalają nam zapamiętać, gdzie zaparkowaliśmy samochód albo przypomnieć sobie twarz, którą już gdzieś widzieliśmy – naukowcy zaobserwowali zwiększoną aktywność w rejonie hipokampa zwanym zakrętem zębatym, kojarzonym z tym rodzajem zapamiętywania. – Rety, to naprawdę niezwykłe, że zmiana nastąpiła już po trzech miesiącach – wciąż dziwi się Steven DeKosky, neurolog i profesor wizytujący na Uniwersytecie w Pittsburghu. – Uzyskali naprawdę imponujący wzrost aktywności w tej części mózgu, o której wiemy, że wraz z wiekiem podlega zmianom.

Nie udało się jednak wpłynąć na obszary hipokampa ulegające uszkodzeniu już w początkowej fazie choroby Alzheimera. To jedynie umocniło naukowców w przekonaniu, że utrata pamięci związana z wiekiem przebiega inaczej od zmian wynikających z demencji, i chociaż flawonole mogą sprzyjać pamięciowej sprawności na starość, to nie uchronią niektórych seniorów przed alzheimerem.

Odradzamy wam jednak wypad do sklepu po batony, jeśli sądzicie, że w ten sposób poprawicie pamięć. Gdybyście naprawdę zamierzali przyjmować zalecaną dawkę epikatechin (138 mg dziennie), musielibyście co dzień spożywać nie mniej niż 300 g słodkości, czyli siedem przeciętnej wielkości batonów. Ewentualnie powinno wam pomóc 100 g sproszkowanej czekolady do pieczenia lub niesłodzonego kakao, pamiętajcie jednak, że skład tego produktu zależy od stopnia przetworzenia. Przeważnie w mlecznej czekoladzie epikatechin jest jak na lekarstwo.

"Co by oznaczało, że powinniście jeść naprawdę dużo czekolady", nie licząc się z tym, że jest tłusta i wysokokaloryczna, zauważa Hagen Schroeter, dyrektor ds. zdrowia i zdrowego odżywiania w firmie Mars, która ufundowała wiele badań nad flawonolami i namówiła Smalla do udziału w ostatnim eksperymencie ("Najpierw o mało nie wyrzuciłem ich za drzwi" – opowiadał później Small, przyznając, że po namyśle docenił jednak starania producenta słodyczy dążącego do wykonania rzetelnych, bezstronnych badań nad wpływem czekolady na zdrowie).

Zainteresowanie tym projektem wyraził również amerykański Narodowy Instytut Zdrowia oraz dwie inne fundacje badawcze. – W słodkim batoniku czasem nie ma ani krztyny prawdziwej czekolady – ostrzega Schroeter, dodając, że obróbka kakao bywa zabójcza dla flawonoli.

Najzdrowsze są czekolady naturalne, z dużo ilością kakao. Mars wprowadził już do sprzedaży suplement CocoaVia, mający wspierać krążenie, dobroczynnie wpływać na serce i mózg. Schroeter podaje, iż produkt ten zawiera od 20 do 25 mg epikatechin w kapsułce bądź w saszetce. (…) Naturalnym źródłem epikatechin są też jabłka i herbata, aczkolwiek spożywane w tej formie nie będą tak dobrze przyswajane przez organizm jak flawonole z kakao.

Oceniając badanie naukowców z Columbia University, trzeba wskazać na pewne jego ograniczenia. Przykładowo, jedynym wymogiem w diecie uczestników było wprowadzenie dawki 900 mg flawonoli, ze 138 mg epikatechin w grupie eksperymentalnej – bądź 10 mg flawonoli i nie więcej niż 2 mg epikatechin w grupie kontrolnej. Problem w tym, że uczestnicy badania mogli w trakcie wspomnianych trzech miesięcy spożywać inne pokarmy mające wpływ na ostateczny wynik testów.

Choć połowie uczestników badania w obydwu grupach zalecono wykonywanie ćwiczeń fizycznych cztery dni w tygodniu, nie wykazano związku między sprawnością pamięci a aktywnością sportową. Ten wniosek zaskoczył naukowców. Small, któremu wcześniej udało się wykazać, że ruch wspiera prawidłowe działanie hipokampa u ludzi młodszych, zasugerował, że być może starsze mózgi wymagałyby bardziej nasilonej aktywności fizycznej.

– Mówimy o bardzo inteligentnych ciekawych badaniach, do których należałoby jednak zgłosić parę zastrzeżeń – studzi zapały Kenneth S. Kosik, neurobiolog z University of California w Santa Barbara. – Ludzie na tej podstawie mogą powiedzieć: "Proszę bardzo: w takim razie warto objadać się słodyczami i nie ma potrzeby ćwiczyć". Niewątpliwie należałoby zreplikować te badania obejmując nimi szerszą populację.


Naukowcy już planują kolejne prace badawcze. Jeśli flawonole tak korzystnie oddziałują na pamięć, może to mieć związek z ich wpływem na ukrwienie mózgu, głosi jedna z teorii. Inna, pod którą podpisałby się Small, skupia się na rozwoju dendrytów, rozgałęzionych struktur przenoszących impulsy nerwowe, których rozrost byłby stymulowany przez epikatechiny. – Zrobiono wcześniej wiele szumu wokół przeciwutleniaczy, teraz jednak mówimy o eleganckim, rzetelnym badaniu naukowym – podkreśla DeKosky. Zapytany o to, czy zamierza jadać więcej czekolady, neurolog odpowiedział: – Pewnie. Ale przeczuwam, że kolejny batonik w moim przypadku niewiele zmieni.

No hay comentarios:

Publicar un comentario

Popularne posty