Szukaj tematu w zasobach archiwum

martes, 19 de agosto de 2014

Byś wydał więcej, jak restauracje manipulują

Jak restauracje (szczególnie sieciówki) manipulują, byś wydał więcej? Popularne sztuczki . Fakty. Rady. Na co zwrócić uwagę? Warto wiedzieć! The Guardian pisze: 

Sezon wakacyjny dla restauracji może się okazać prawdziwą żyłą złota. Szczególnie dla tych w popularnych urlopowych kurortach. Restauratorzy imają się różnych sposobów na to, by głębiej sięgnąć do twojej kieszeni. I dzięki doskonale zaplanowanym trikom, strategii, która swoje korzenie ma w psychologii handlu, zrobią to, kiedy ty nie będziesz nawet o tym wiedział. O czym należy pamiętać? Na co zwrócić uwagę? Brytyjski "The Guardian" demaskuje najczęstsze sztuczki.

Po pierwsze: MENU

Badania potwierdzają, że podczas czytania (np. karty menu) wzrok kierujemy na prawy górny róg - to tam najczęściej znajdują się najdroższe pozycje. Ale to nie wszystko. Często ceny dań są zawyżane. Zabieg ten powoduje, że kiedy wybierzemy tańszy zestaw, to i tak restaurator na tym zarobi, a my będziemy mieć spokojne sumienie, że nie wydaliśmy dużo - w końcu wybraliśmy posiłek, który wydawał się tani w stosunku do innych, znacznie droższych propozycji. Naukowcy twierdzą, że najtańsze dania znajdują się w lewym dolnym rogu karty.

Ułożenie win w karcie też ma znaczenie - żeby nie wyjść na skąpca, klienci często zamawiają drugą pozycję z menu, co daje im przekonanie, że nie wybrali drogiej butelki. W rzeczywistości wybrali drugą najdroższą - tę, na którą nałożona jest największa marża.

Trzeba uważać na jeszcze kilka elementów: restauratorzy w kartach menu często utrudniają porównanie cen i nie podają symbolu waluty, w której należy zapłacić (naukowcy twierdzą, że dzięki temu jesteśmy w stanie wydać więcej).

Po drugie: WYSTRÓJ WNĘTRZA

Wystrój wnętrza ma jeden cel: uwieść cię od momentu, kiedy przekroczysz próg restauracji. Tutaj wszystko ma znaczenie. Jeśli w tle sączy się francuski klasyk, to prawdopodobieństwo, że kupisz droższe francuskie wino, znacznie wzrasta.

Kształt kieliszków też ma znaczenie: jak donoszą naukowcy z Cornell University, dorośli wypijają więcej soku czy innych płynów z wysokich szklanek z wąskim dnem niż z niskich o dnie szerokim.

Kolory pobudzające wnętrz jak czerwone, pomarańczowe mają na celu zaostrzyć, pobudzić trawienie, apetyt. Wnętrza malowane są na te kolory, abyś więcej kupił,  więcej zjadł. 

Po trzecie: OBSŁUGA

Miły, uprzejmy, dbający o klienta kelner to - paradoksalnie - jedna z najgorszych rzeczy, która może ci się przytrafić w restauracji. Kelner wie, że jeśli namówi cię na głębsze sięgnięcie do portfela, to i on na tym skorzysta. Na przykład w postaci napiwków.

Kiedy obsługa recytuje specjalności szefa kuchni, nigdy nie podaje ceny - to dlatego że większość klientów wstydzi się o nią zapytać. Nieświadomie możesz więc zamówić coś naprawdę drogiego. Lista win również nie jest przypadkowa - kelner proponuje ją w takiej kolejności, żebyś wybrał jedno z droższych. Najtańsze są na początku - szybko o nich zapomnisz, nie poprosisz kelnera o powtórzenie, bo to dość krępujące. Kupisz więc jedno z ostatnich zaprezentowanych win - i jedno z najdroższych na liście. Wypijesz je szybko, o co zadba kelner, i kupisz kolejną butelkę.

Po czwarte: JEDZENIE

Jedzenie zazwyczaj jest słone (szczególnie w fast foodach) - to nie jest błąd kucharski, ale celowy zabieg, który spowoduje, że kupisz więcej napojów. Poza tym w restauracjach często prezentuje się dania specjalne. Ale nie jest to najlepsza propozycja dnia, a jedynie danie przygotowane z jadalnych resztek lub produktów na granicy daty ważności. A kosztuje tyle, ile każde inne.

Ciekawostką są również popularne w fast foodach zestawy. Zestaw znacznie utrudnia trafne oszacowanie i porównanie ceny między różnymi propozycjami, przez co prawdopodobieństwo wyboru najtańszego staje się mniejsze.  Pisał o tym również onet.pl

No hay comentarios:

Publicar un comentario

Popularne posty