Szukaj tematu w zasobach archiwum

viernes, 20 de noviembre de 2020

Czarna herbata działa przeciwwirusowo

Najzdrowsza liściasta :)  Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Kioto oraz Centralnego Instytutu Badawczego w Japonii zidentyfikowali w herbacie bioaktywne związki o działaniu przeciwwirusowym. 

Wcześniej dowiedziono ich skuteczność w zwalczaniu nowotworów i zapaleń. Herbata ma też właściwości przeciwutleniające i przeciwdrobnoustrojowe.

W badaniu cząstki koronawirusa potraktowano ekstraktami i oczyszczonymi katechinami herbaty, a także pochodnymi katechiny i teaflawinami. 

Naukowcy chcieli sprawdzić skuteczność tych związków w zwalczaniu wirusa wywołującego COVID-19. Zdołali zaobserwować, że ekstrakty m.in. z herbaty czarnej i zielonej spowodowały znaczące obniżenie poziomu wirusa, które ostatecznie spadło poniżej wykrywalnego zakresu. 

Najlepiej sprawdziła się czarna herbata. Wyniki opublikowano w internecie.

Naukowcy Zasugerowali więc doustne przyjmowanie niektórych związków zawartych w herbacie, aby zwiększyć skuteczność zwalczania choroby. Chodzi o związki polifenowe: EGCG, TSA i TFDG.

jueves, 19 de noviembre de 2020

Dieta wzmacnia układ odpornościowy

Większość osób, czyli te osoby, które mają bardzo osłabiony układ odpornościowy, które ciężko przechodzą COVID-19, cierpi na schorzenia współistniejące, takie jak cukrzyca typu 2 czy choroby serca, które zwykle są efektem złej diety, nadmiernego, regularnego picia alkoholu i siedzącego trybu życia.

Warto więc wiedzieć, w jaki sposób możemy poprawić naszą odporność i zdolność do walki z infekcjami”

– zaznacza w rozmowie z „Daily Mail” profesor Rob Thomas, onkolog i konsultant organizacji Cambridge University Hospitals NHS Foundation Trust.

Uczony przekonuje, że jednym z najskuteczniejszych środków zapobiegawczych jest stosowanie odpowiedniej diety.

Ważnym elementem jadłospisu wspierającego układ odpornościowy są fitochemikalia – odżywcze substancje naturalnie występujące w roślinach, które mają za zadanie chronić je przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych.

Przyjmowane przez ludzi zapobiegają rozmaitym chorobom, m.in. hamując namnażanie się komórek rakowych, a także wzmacniając serce i układ trawienny.

 Rozpoczęte niedawno badanie naukowe pod kierunkiem prof. Thomasa ma określić rolę związków fitochemicznych w zapobieganiu zakażeniu koronawirusem oraz łagodzeniu przebiegu wywołanej przezeń choroby koronawirusowej.

Uczony podkreśla, że już teraz warto uwzględnić w jadłospisie produkty zawierające fitochemikalia – ich pozytywny wpływ na organizm został przebadany i dobrze udokumentowany.

Występujące w niektórych owocach, warzywach, ziołach i przyprawach substancje zmniejszają ryzyko raka i innych poważnych chorób zwyrodnieniowych.

Produktami, które w szczególności należy włączyć do diety w dobie pandemii, są według naukowca owoce granatu, które zawierają katechinę i kwercetynę, bogata w kurkuminoidy kurkuma oraz będąca skarbnicą apigeniny herbata rumiankowa.

Badania laboratoryjne przeprowadzone w 2003 roku tuż po wybuchu epidemii SARS dowiodły, że obecne w tych produktach substancje zmniejszają zdolność wirusa do replikacji i penetracji komórek.

„Stwierdzono wówczas, że ich regularne przyjmowanie przynosi wiele korzyści zdrowotnych, m.in. zmniejszając stan zapalny w organizmie odpowiedzialny za osłabienie odporności."

– zaznacza prof. Thomas. I dodaje, że choć na wyniki rozpoczętego właśnie badania przyjdzie nam trochę poczekać, już teraz możemy przy pomocy pokarmów zawierających fitochemikalia wesprzeć swój układ immunologiczny.

miércoles, 18 de noviembre de 2020

Wzmocnić układ odpornościowy

Układ odpornościowy – to nasza wewnętrzna armia najlepszych żołnierzy, chroniących nasz organizm przed niebezpieczeństwem, dbająca o prawidłowe funkcjonowanie i współpracę wszystkich narządów, wreszcie zapewniająca zdrowie, witalność i długowieczność.

To właśnie układ odpornościowy powinien być w pierwszej kolejności odbudowywany w przypadku pojawienia się choroby, szczególnie tej poważnej, przewlekłej, ale też chociażby chwilowego osłabienia organizmu, czy częstych spadków energii. O ile łatwiej i szybciej byłoby pacjentom wyzdrowieć, gdyby w zaleceniach lekarzy jako pierwsze pojawiły się wskazówki co go osłabia i zalecenia jak go wzmocnić. Póki się nie pojawiają, zachęcam każdego, kto zmaga się z czymś bardziej lub mniej dotkliwym, do spojrzenia na swoje zdrowie z perspektywy odporności organizmu.

Częste przeziębienia i grypy, alergie, zespół chronicznego zmęczenia, choroby zwyrodnieniowe (m.in. nowotwory, artretyzm) to tylko kilka poważnych symptomów spadku odporności. Co robimy w takich przypadkach? Bardzo często jeszcze bardziej ją osłabiamy.

martes, 17 de noviembre de 2020

Lęk

Lęk przewlekły i długotrwały nie jest dobrym doradcą. Nie jest też sprzymierzeńcem. Lęk świadczy o tym, że organizm działa w alarmowym, wyczerpującym energię trybie, a to działanie utrzymuje go w stresie i dramatycznie obniża odporność. Przewlekły lęk ma destruktywny wpływ na zdrowie człowieka. 


lunes, 16 de noviembre de 2020

Koronawirus nie jest tak groźny

Covid 19. Fakty, statystyki i czynniki ryzyka. Nie ma nikogo na świecie, kto miałby pełen ogląd sytuacji, w jakiej koronawirus SARS-CoV-2 postawił nasze społeczeństwo. W Polsce na pewno bardzo dużym problemem jest organizacja i funkcjonowanie służby zdrowia, i nie chodzi jedynie o brak respiratorów.

W wielu aspektach decyzje jakie towarzyszą rozprzestrzenianiu tego wirusa są kwestią polityczną, bo zarówno ograniczenia są złe, jak i całkowity ich brak.

Kauzistyka, czyli czym się karmią media. Problem z koronawirusem polega na tym, że wywołuje on zbyt wiele lęku, bo jest nieznany. Nieznany zarówno naukowcom, lekarzom, a co dopiero osobom, które wiedzę o nim czerpią jedynie z doniesień medialnych. A media niestety nie pomagają w zachowaniu spokoju. Wywołują panikę, szczególnie media polskie. 

Podają informacje wybiórczo, w sposób nastawiony na sensację, bo w mediach – to już od dawna wiadomo – bardziej niż o rzetelność, chodzi o statystyki oglądalności i reklamodawców. Wiadomo, że gdy urodzą się bliźniaki zrośnięte rączkami będzie to news w telewizji, ale gdy urodzą się zdrowe, nikogo, poza rodziną, to nie zainteresuje.

Media pokazują kazuistyczne przypadki (czyli rzadkie, przebiegające nietypowo), zaburzając obiektywny odbiór sytuacji. Nie będzie newsem starsza osoba, która umrze z powodu Covid-19 lub chorób współistniejących, ale trzydziestolatek, który był zdrowy, wysportowany, a teraz leży pod respiratorem.

domingo, 15 de noviembre de 2020

Bańki lecznicze

sábado, 14 de noviembre de 2020

Świadomy sen ...

Oniryczni podróżnicy. Podczas świadomego snu możemy wpływać na to, co się nam śni, a więc realizować swoje najgłębsze fantazje. Niektórzy doświadczają tego stanu spontanicznie, inni – specjalnie się w nim ćwiczą.

Na czym polega świadome śnienie? To stan, w którym doświadczamy marzenia sennego, mając jednocześnie dostęp do swojej pamięci, woli i wszelkich znanych nam z jawy narzędzi intelektualnych. Dodatkowo nasz sen zyskuje niejako na jakości: intensywność barw jest większa, podobnie jak ostrość widzenia, a dźwięki są bardziej słyszalne. Co jednak najciekawsze i zarazem najbardziej kuszące, śniący może niemal dowolnie wpływać na treść marzenia sennego. Towarzyszą temu silne emocje, niekiedy euforia (co czasem prowadzi do przebudzenia). W tym stanie istnieje zatem teoretycznie możliwość zrealizowania wszelkich marzeń. 

Z moich obserwacji wynika, że ci, którzy praktykują świadome śnienie, zazwyczaj próbują spełnić dwa rodzaje fantazji: seks i latanie. To przypadek dwóch słynnych reżyserów – Alejandro Jodorowsky w książce Taniec rzeczywistości opisał, jak podczas swoich onirycznych podróży odlatywał w zaświaty, w których spotykał swojego zmarłego przyjaciela Rolanda Topora (co ciekawe, według Jodorowskiego Topor w zaświatach nie tworzy już makabrycznych wizji, lecz realistyczne pejzaże). 

Z kolei Michel Gondry, m.in. twórca filmu Jak we śnie, przyznał w bardzo francuskim stylu, że jego świadomy sen „kończy się najczęściej seksem z pierwszą napotkaną kobietą”.

Oniryczni podróżnicy, pochodzący z różnych zakątków świata, opracowali szereg sposobów wspomagających wywołanie świadomego snu. 

Do najpopularniejszych metod należy zadawanie sobie w ciągu dnia pytania, czy się śni – ma to wywołać nawyk kwestionowania realności własnych postrzeżeń, dzięki któremu w trakcie snu świadomość może się zorientować, że śni. 

Bardzo istotne jest zapamiętywanie snów, poświęcanie im uwagi, a także prowadzenie dziennika snów (ponoć ważne, by zapamiętać chociaż jeden sen z każdej nocy). Lektura takiego dziennika pozwala poznać często występujące w naszych snach motywy; ich znajomość pomaga uzmysłowić sobie podczas snu, że śnimy. 

Wszelcy oneironauci – bo tak określa się ludzi, którzy praktykują świadome śnienie – zgodnie twierdzą, że trzeba przede wszystkim pielęgnować w sobie intencję doświadczenia takiego stanu, gdy kładziemy się do łóżka. 

viernes, 13 de noviembre de 2020

Tajemnice czasu i wszechświata

Ciekawostka. Wszystko co obserwujcie na niebie jest już przeszłością. To niezwykłe, ale prawdziwe. I warto wiedzieć.

Gdy patrzymy na Słońce, to widzimy jego obraz sprzed 8 minut, Księżyca sprzed 1 sekundy, odległych gwiazd sprzed dziesiątek lat, a sąsiednich galaktyk nawet sprzed milionów lat. Galaktyki, które zaobserwujemy na nocnym niebie już dawno mogą nie istnieć, a my wciąż je widzimy... Dlaczego tak jest?

Wszystko dlatego, że światło wędruje z prędkością 300 tysięcy kilometrów na sekundę. Oznacza to, że w ciągu jednej sekundy jest w stanie otoczyć naszą planetę nieco ponad 7 razy. Jednak, aby promień światła mógł ze Słońca dotrzeć do Ziemi, potrzebuje już znacznie więcej czasu. Powolność światła szczególnie dobrze widoczna jest na bardzo dużych dystansach. 

Na przykład Andromeda, którą zobaczymy na niebie, taką formę miała aż 2,5 miliona lat temu. Natomiast najdalsza zaobserwowana galaktyka przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a tak wyglądała, aż 13 miliardów lat temu. To tylko świadczy o tym jak ogromny jest wszechświat. 

Wyobraźcie sobie prędkość obrazu, który leci w naszym kierunku przez 13 miliardów lat z prędkością 300tys km/s ... Ludzki mózg nie jest czasem w stanie pojąć wielkości kosmosu.

Co jest bardzo istotne, jeśli gdzieś tam bardzo daleko istnieje cywilizacja, która patrzy na nas swoim teleskopem to może zauważyć czasy w których po naszej planecie stąpały dinozaury. Na pewno nie zaobserwują współczesnego świata...

Gdy spojrzycie wieczorem w nocne niebo to uświadomcie sobie, że większość z tych pięknych gwiazd może już dawno nie istnieć...

Czy to nie jest piękne, a zarazem przerażające? Nasze nocne niebo na pewno już tak nie wygląda jak je obserwujemy, ale nigdy tego nie zauważymy bo nasze życie jest zbyt krótkie...

jueves, 12 de noviembre de 2020

Czym jest jasnowidzenie...

– Jest Pan bardzo znanym jasnowidzem, nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Czym generalnie jest dla Pana jasnowidzenie?

– Najprościej mówiąc, jasnowidzenie jest telepatią.

Moim zdaniem istnieje ogromna różnica między komercyjnym ,,wróżeniem" przez płatne platformy internetowe czy SMS-y, a jasnowidzeniem, które praktykował m.in. Klimuszko, Ossowiecki, a teraz praktykuję je również ja.

Dzisiejszy komercyjny świat ogarnia wszechobecna schizofrenia społeczna. Ludzie odbiegają od normalności, stają się pustą szarą masą, którą można sterować. Wróżenie w stylu zadzwoń pod numer 0700 za kwotę 8,99 za minutę lub "Wyślij SMS-a za 9,99" adresowane jest właśnie do takiej grupy ludzi.

Najistotniejsze w jasnowidzeniu są efekty, jakie ono przynosi. Jednak ludzie boją się wierzyć w parapsychologię i traktują ją z przymrużeniem oka. W momencie, gdy przynosi ona pozytywne rezultaty czy okazuje się bardzo pomocna – szukają wytłumaczeń, aby podważyć jej wiarygodność. Wynika to ze strachu.

Niewiele osób uświadamia sobie, jak działa bluetooth, a niemal codziennie z niego korzysta. Tak samo powinno być z parapsychologią. Tak samo jest z jasnowidzeniem, telepatią, intuicją!

miércoles, 11 de noviembre de 2020

Rytuał na pozbycie się kłopotów

- Wszystko co rozsypane 
* niech się ułoży. 
- Co zakręcone 
* niech się wyprostuje.
- To co trudne 
* znajdzie rozwiązanie.
- A to co przykre  
* niech istnieć przestanie.
~ życzę sobie i niech tak się stanie! 

Przepiszcie na kartce na czerwono i powieście na wejściowych drzwiach przedpokoju. Z dopiskiem w trybie rozkazującym: ~ życzę sobie i niech tak się stanie! 

Dajcie energii wszechświata czas na realizację .... A zobaczycie co się dobrego stanie 👍

martes, 10 de noviembre de 2020

Jak duży jest wszechświat

Jak mały jest człowiek we wszechświecie? Poniższe zdjęcie przedstawia około 10 tyś galaktyk. Wykonał je teleskop Hubble’a używając dwóch aparatów, które mogą fotografować pełen zakres światła od ultrafioletu po podczerwień. 

Do naświetlenia tej fotografii potrzeba było 841 sesji i 11 filtrów, z których obrazy połączono. Jest to bardzo mały fragment naszego nieba. Jak wielki jest wszechświat?

Szacuje się, że w widzialnym Wszechświecie istnieje 350 miliardów dużych galaktyk, oraz 3,5 biliona galaktyk karłowatych (Zdjęcie poniżej przedstawia zaledwie 10 tys.). 

Każda z tych galaktyk zawiera od 200 do nawet 300 miliardów gwiazd. To daje niewyobrażalną ilość 200 tryliardów (200 000 000 000 000 000 000 000) gwiazd we wszechświecie.

Żeby jeszcze bardziej pomóc sobie w zrozumieniu wielkości wszechświata, to należy tutaj podać ciekawy przykład.

Otóż ilość ziarenek piasku na całej naszej planecie wynosi około 5 tryliardów (5 000 000 000 000 000 000 000) wliczając w to wszystkie plaże, pustynie itd. Daje to naprawdę kosmiczny wynik. 

W kosmosie jest około 40 razy więcej gwiazd niż najmniejszych ziarenek piasku na całej naszej planecie. Oczywiście gwiazd jest znacznie więcej. Wyliczenia pochodzą tylko z widzialnego przez nasz wszechświat.

Zdjęcie. Robi wrażenie prawda? Należy zadać sobie pytanie, czy nasze ziemskie problemy mają jakikolwiek sens i znaczenie w tak ogromnym wszechświecie? Nasza pycha i zarozumiałość jest niczym... Czy uważacie, że gdzieś tam daleko może znajdować się inteligentne życie?

lunes, 9 de noviembre de 2020

Nauka na temat telepatii, prekognicji

Widzenie zdalne i prekognicja w świetle nauki wypowiedź dr inż D. Adamskiej - Rutkowskiej. Dr inż Danuta Adamska-Rutkowska o tym, co nauka mówi nt. telepatii, widzenia zdalnego, prekognicji.

Trzeba wiedzieć, że, organizmy żywe są zdolne do wysyłania komunikatów informacyjnych i ich odbioru na drodze pozazmysłowej, gdyż stanowią one nie tylko układy biologiczne, lecz również fizyczne. Wymiana ta zachodzi z wykorzystaniem mechanizmów kwantowych (na tych zasadach funkcjonuje również nasza świadomość), a podobne zjawisko z wykorzystaniem cząstek elementarnych zostało udowodnione już wiele lat temu (Alain Aspect, Jean Dalibard, Gerard Roger, 1982: Experimental test of Bell’s inequalities using time-varying analyzers, Physical Review Letters, 49, 1804-1807).

Jeśli tego rodzaju wymiana komunikatu zachodzi wśród ludzi, nosi nazwę telepatii. Badania tego zjawiska prowadzone były m.in. w SRI International (Instytucie Badawczym Stanforda w Kalifornii) przez dr. Russella Targa i dr. Harolda Puthoffa i dały instrumentalnie zarejestrowanych dowody jego występowania (Russell Targ, Harold E. Puthoff, 1974: Information transmission under conditions of sensory shielding, Nature, 251, 602-607), w Instytucie Psychologii Interpersonalnej przez dr. Charlesa T. Tarta (Charles T. Tart, 1963: Physiological correlates of Psi cognition, International Journal of Parapsychology, 5, 375-386), a także w wielu innych ośrodkach naukowych. 

Inne prace nad tym zjawiskiem wykazały z kolei, że wzmożona aktywność psychiczna jednej osoby nawet z pewnej odległości może spowodować u drugiej całkowicie wymierne zmiany fizjologiczne, a zatem może być wykorzystana do przywracania zdrowia zgodnie z intencją  (Eric D. Dean, 1966: Plethysmograph recordings as ESP responses, International Journal of Neuropsychiatry, 2, 439-446).

Komunikację telepatyczną zaobserwować można także między zwierzętami, co wykazał dr. Siergiej Szperański, toksykolog pracujący w Miasteczku Akademickim koło Nowosybirska, rozdzielając myszy trzymane wcześniej we wspólnej klatce. 

domingo, 8 de noviembre de 2020

Usłysz głos Duszy

Każdy z nas ma w sobie duszę, która jest naszą mądrością, ma niezwykłe możliwości: potrafi widzieć przeszłość i przyszłość, ma głębokie zrozumienie rzeczywistości. Dusza potrafi podróżować i nawiązywać sprzyjające nam kontakty z innymi wymiarami. Jest ona częścią nas, która jest najbardziej istotna, piękna i wartościowa. Usłysz głos swojej Duszy! 

Myśląc o duszy nasuwa się pytanie: gdzie, w jakim wymiarze najbardziej istniejemy. Czy w świecie materii, emocji, intelektu czy ducha? Czy uwzględniamy wszystkie płaszczyzny egzystencji w naszym działaniu? 

Aby to sprawdzić, trzeba by zapytać: po co żyję? Czy jestem zupełnie spokojny i odczuwam radość życia? Czy jestem inspirowany wewnętrznie do działania, które ma dla mnie sens i ubogaca innych? Jeżeli tak, to znaczy, że mam dobrą łączność ze swoją duszą, że ja o nią się troszczę, a Ona o mnie i razem jesteśmy szczęśliwi.

Bez kontaktu z naszą duszą trudno o głębsze spojrzenie w naszą rzeczywistość, brakuje nam sensu życia i działamy na oślep, nie zawsze robimy to, co rzeczywiście dla nas ma sens. 

Kontakt z duszą otwiera nas na obszary uzdrowienia siebie i innych przez dostrojenie się do Boskiej obecności w nas. Ta obecność jest w stanie odbierać informacje: jasnowidzieć - jasnosłyszeć w przewidywaniu możliwej i korzystnej przyszłości, w rozpoznawaniu złożoności sytuacji w jakiej jesteśmy i odszukiwaniu dróg wyjścia. 

Bardzo często informacja, właściwe zrozumienie rzeczywistości, już są uzdrowieniem, drogą do sukcesu. Otwarcie się na naszą duszę uruchamia intuicję, która jest niezawodna, ale potrzeba zaufania, doświadczenia i wiedzy, aby zrozumieć jej język. 

sábado, 7 de noviembre de 2020

Wspomaganie energetyczne, psychofizyczne

O uzdrawianiu psychofizycznym. Czym jest uzdrawianie psychofizyczne / energetyczne nazywane również uzdrawianiem duchowym czy psychoduchowym? 

Uzdrawianie Duchowe / Energetyczne  polega na przekazywaniu uzdrawiającej intencji, modlitwy, energii i światła. Uzdrowiciel jako osoba, która łączy potrzebującą osobę ze źródłem, staje się swoistym kanałem dla jej przepływu. Terapeuta wtedy bardziej steruje tą energią, tam gdzie ona jest potrzebna. Korzysta na tym osoba uzdrawiana, ale również pośrednik, przez którego ciało przepływa subtelna energia o wysokich wibracjach.

Uzdrawianie duchowe zwane również energetycznym czy psychofizycznym może także odbijać się na zdrowiu terapeuty, więc nie powinno być prowadzone w nieodpowiedzialny sposób. Zajmujące się tym osoby często podczas sesji przejmują na siebie ciężar energetyczny od innych, aby wewnątrz go przerobić, a następnie podzielić się rozwiązaniem z potrzebującym. Niemniej jednak w drodze rozwoju i praktyki ludzie zajmujący się uzdrawianiem energetycznym, duchowym (uzdrowiciele) uczą się odpowiednio dystansować od problemów i nie obciążają własnego ciała. Dlatego tak ważna jest praca nad sobą, podnoszenie własnych wibracji i zwykle, zwłaszcza na początku, nie jest to zadanie łatwe, jak niektórym mogłoby się wydawać.

Z uzdrawianiem duchowym / psychofizycznym wiąże się coś więcej niż przywracanie fizycznego ciała do harmonii. Najważniejszym aspektem duchowego uzdrawiania jest harmonizacja całości. Życie jednostki jest życiem jej ciała. A ponieważ żyjące ciało zawiera umysł, emocje i duszę, to na pełnię bycia składa się życie umysłowe, emocjonalne i duchowe (życie duszy).

Jeżeli w tych aspektach istnienia czegoś nam brakuje, to dzieje się tak dlatego, że nie w pełni jesteśmy w naszych ciałach czy też z nimi. Traktujemy ciało jako narzędzie lub maszynę. Wiemy że kiedy się psuje, mamy kłopoty. Ale to samo można powiedzieć o samochodzie, od którego jesteśmy tak bardzo zależni.

Czasami terapeuta duchowego uzdrawiania nie zdoła sprostać jakimkolwiek dysharmoniom u człowieka. Może to być przejawiane tym, że osoba potrzebująca nie jest jeszcze gotowa do tego, by puścić tę chorobę, bądź puścić problem duchowy. Dla takiej osoby potrzebne jest spotkanie indywidualne, na którym rozmawia się o jej problemach, tak aby dotrzeć do jej wnętrza, by dana osoba mogła się otworzyć na boską energię Źródła.

viernes, 6 de noviembre de 2020

Życie między życiami...

Życie między życiami - gdzie wędrujemy po śmierci? Teoria Michaela Newtona. Kiedy osoba z pierwotnej grupy dusz umiera na Ziemi, wraca do świata duchów i kontynuuje tam swoją pracę, czekając na powrót reszty swojej grupy – twierdzi Michael Newton doktor psychologii, hipnoterapeuta. O założeniach Newtona pisze Joaquín Cámara, hiszpański psycholog i terapeuta.

Swoją pracę Newton rozpoczął jako tradycyjny psycholog, koncentrując się na modyfikacji zachowania za pomocą technik poznawczo-behawioralnych i używaniu hipnozy jako narzędzia do zagłębiania się w doświadczenia z dzieciństwa i traumy swoich pacjentów.

Newton rozpoczął swoją pracę w tej dziedzinie, gdy pewnego dnia do jego gabinetu przyszedł pacjent cierpiący na silny ból w boku. Ten mężczyzna odwiedzał różnych lekarzy, którzy po poddaniu go kilku testom zdiagnozowali ból jako coś psychosomatycznego. Pacjent poprosił Newtona, aby w hipnozie zabrał go z powrotem do dzieciństwa, wierząc, że to było źródło jego problemu. Podczas zabiegu Newton nie znalazł w jego dzieciństwie żadnego zdarzenia, które mogłoby wyjaśniać obecny ból pacjenta. Wtedy poprosił pacjenta, aby wskazał źródło swojego problemu i kiedy go doświadczył po raz pierwszy. Nagle pacjent zaczął mówić o bitwie, w której brał udział w czasie I wojny światowej. Newton, do tej pory bardzo sceptyczny, nie wierzył w to, co mówił mu pacjent i zaczął zadawać mu mnóstwo pytań dotyczących tego zdarzenia, aby je zweryfikować. To był pierwszy raz, kiedy ten psycholog przeprowadził terapię poprzedniego życia. Od tej pory kontynuował badania z innymi ludźmi.

Po pewnym czasie inna pacjentka, którą leczył w stanie hipnozy, nie wróciła do poprzedniego życia, ale zaczęła z nią rozmawiać o okresie między jednym życiem a drugim, czyli o życiu w świecie duchów, czyli „życiu między wcieleniami”. To wtedy Michael Newton rozpoczął pracę naukową na ten temat, którą zajmuje się od 35 lat w swojej praktyce psychologicznej. 

W 1998 roku otrzymał nagrodę od National Association of Transpersonal Hypnotherapists za najlepszy wkład badawczy roku. Jego pierwsza książka „Podróż dusz” (przetłumaczona jako „Podróż duszy” lub „Życie między wcieleniami”) sprzedała się w ponad 200 000 egzemplarzy. W 2001 roku swoją książką „Destiny of Souls” („Destiny of the souls”) zdobył coroczną nagrodę Independent Publishers.

Spośród wielu tematów, o których Newton porusza w swoich książkach, poniżej skupimy się na tych, które uważamy za najbardziej podstawowe dla tych, którzy podejmują ten temat po raz pierwszy.

GRUPY DUSZ

W świecie duchowym każdy z nas należy do podstawowej grupy dusz. Ta grupa, licząca od 8 do 20 członków, składa się z osób, z którymi żyjemy na płaszczyźnie duchowej i z którymi reinkarnujemy się w życiu fizycznym. W każdej reinkarnacji schodzimy na Ziemię prawie całą grupą razem, za każdym razem w innej roli. Na przykład, możliwe jest, że w życiu fizycznym dusza z twojej grupy podstawowej przyjmuje rolę twojego ojca, podczas gdy w następnym życiu będzie to twój syn lub twoja siostra. Członkami waszej podstawowej grupy dusz będą w życiu fizycznym ludzie, którzy mieli dla was wielkie znaczenie lub mieli na was wpływ. Rodzaje doświadczeń, ról i sytuacji, które wspólnie przeżywacie w życiu fizycznym, zaplanowaliście w świecie duchowym, w zależności od tego, czego każdy musi się nauczyć dla własnej ewolucji.

jueves, 5 de noviembre de 2020

Czytanie kart tarota na odległość

Długo nie chciałem czytać kart przez internet, ale jakoś tak się złożyło, że zdecydowałem się na tą formę prowadzenia sesji. Jak prowadzę sesję czytania kart na odległość? W tym poście zasady i reguły czytanie kart tarota na odległość.

Kiedyś (lata temu, początki) prosiłem aby osoba podawała mi liczbę i odliczałem karty, ale zwłaszcza na komunikatorach to trwało zbyt długo.

Obecnie po dokładnym potasowaniu kart przekładam lewą ręką od siebie na 3 stosiki (normalnie klient u mnie przekłada do siebie), składam je i wykładam kolejne karty z talii.

Ważne jest również skoncentrowanie się na osobie i pytaniu. Szczególnie na pytaniu. Konieczne jest pomyśleć, że chcesz tej osobie pomóc, wyobrażam sobie tą osobę, koncentruję się na pytaniu, zagadnieniu o które człowiek pyta. 

Jak poda datę urodzin, to obliczam dla niego kartę / liczbę karmiczną (sumuje datę ur. tj. dnia, miesiąca i roku do jednej liczby, od 1 do 9, po czym na podstawie liczby czuję energię tj. charakter osoby odpowiadającej kartom Arkan Wielkich w tym przedziale liczbowym) wtedy wiem mniej więcej dla kogo czytam karty. Taka skrócona numerologia. 

Myślę jednak, że najważniejsza jest koncentracja, a raczej skupienie uwagi. Jak się skupię , to wiem, że tarot sam mnie poprowadzi, a intuicja zasugeruje mi odpowiednie znaczenie, nawet gdy osoba dla której czytam jest daleko i jej nie widzę. Bardzo też pomaga fotografia osoby pytającej. Dlatego proszę o przesłanie jej w formie elektronicznej mailem. 

Nie praktykuję wybierania kart oznaczających osobę dla której czytam, jak wspomniałem, istotne jest duchowe przygotowanie.

Przed rozkładaniem kart zawsze biorę trzy głębokie oddechy bądź więcej by się oczyścić, wyciszyć, następnie powoli tasuje karty zadając pytanie, skupiam się na tym co robię.

To co napiszę to są moje zasady, które sobie wypracowałem, nie twierdzę że są idealne, ale mi takie pasują.

Zazwyczaj w gabinecie klient przekłada moje karty lewą ręką do siebie. Gdy ja czytam na odległość klientowi - przekładam prawą od siebie.

Jednak z moich doświadczeń i obserwacji dostrzegłem, że jeżeli klient przychodzi do moich kart z silnym ładunkiem emocji, że nie łapie dystansu do sprawy o którą pyta, że usilnie, podświadomie oczekuje odpowiedzi zgodnej z jego wyobrażeniem wówczas losuje on karty które nie wyświetlają stanu faktycznego jego życiowej sytuacji a wyświetlają stan odzwierciedlający jego myśli, emocje, podświadome bądź świadome oczekiwania co do sprawy czy odpowiedzi. Karty wyświetlają jego emocje, czyli wybierając poszczególne karty z talii przyciąga te karty, które obrazują jego wizję jego oczekiwanie co do sprawy bądź lęki, strach, obawy, emocje a nie obiektywizm. 

Wtedy technicznie lepiej jest, jeżeli to po przemieszaniu arkan tarocista pozwoli klientowi tylko do przełożenia kart talii na 3 stosiki, a następnie to  tarocista sam wybiera karty do układu, a nie klient. 

Stosuję tą metodę, by energia myśli i emocji, energia oczekiwań czy lęków, brak dystansu do sprawy, emocjonalność klienta nie wpływała na odpowiedź kart w rozkładzie. 

Wtedy lepiej jest, kiedy to tarocista który ze spokojem i bez emocji odliczy sam karty ze stosika.  

Z reguły na sesji osobistej klient sam losuje karty, bądź jest to system mieszany, a na onlajnowej konsultacji po prostu sam kładę kolejne karty do rozkładu wybierając po kolei tak jak ułożyły się przy tasowaniu talii. Najczęściej z góry po kolei, chronologicznie.  

miércoles, 4 de noviembre de 2020

Jak działa Tarot z teorii fizyki kwantowej

Jak działa Tarot? Dlaczego działa na odległość? Teorii o sposobie w jaki sposób działa Tarot jest kilka, przy czym żadnej z nich nie można udowodnić i uznać za jedyną słuszną.

Wielu tarocistów uważa, że przekaz jest częściowo lub w całości kierowany przez świadomą moc zdolności umysłu, intuicji czy jasnowidzenia, inni twierdzą, że jest to jakaś energia, bądź prowadzą ich duchy, przewodnicy, anioły lub też Wyższa Jaźń. 

Według tarocistów szkoły psychologicznej karty tarota jedynie odzwierciedlają to, co tkwi w umyśle klienta – styl ich pracy przypomina bardziej sesję terapeutyczną. 

Są też tarociści, którzy nie wierzą w żadne zewnętrzne siły sterujące procesem dywinacji, a tłumaczenie szkoły psychologicznej, jakoby działał tu jedynie psychologiczny mechanizm projekcji wydaje się dla nich zbyt dużym uproszczeniem. Osobiście należę właśnie do tejże grupy, a dlaczego?

Przez wiele lat czas zajmuję się dywinacją (czytaniem kart) na odległość, potwierdzam, że nie mam fizycznego kontaktu z Klientem, człowiek z kolei nie widzi mnie ani moich kart. Jedyny kontakt jaki istnieje między mną a klientem jest kontakt energetyczny / telepatyczny.

Podczas czytania kart na odległość realne prawdopodobieństwo wystąpienia jakiejkolwiek projekcji jest znikome, żeby nie powiedzieć żadne. 

Również nie mogę się też wspomóc interpretacją mowy ciała, ani pierwszym wrażeniem, a jednak otrzymuję bardzo wiele pozytywnych informacji zwrotnych, iż moje interpretacje zarówno chwili obecnej jak i przyszłości często były zaskakująco trafne. I  nie mogę zatem przyjąć, że karty Tarota które wyciągałem nie były w jakikolwiek sposób związane z sytuacją tych ludzi, lub że zadziałał tu ślepy traf. 

Czy działa tu telepatia czy jasnowidzenie, mimo to wiem, że zarówno tarot jak i inne narzędzia umożliwiają uzyskanie informacji odnoszących się nawet do kogoś, kto nie wie, że właśnie rozkładam karty i o niego pytam. Tutaj nie ma mowy o mechanizmie projekcji…

Ciekawym wyjaśnieniem zjawiska jakim jest diagnozowanie czy prognozowanie z kart tarota może być fizyka kwantowa i teoria synchroniczności Junga.

Omawiając sposób działania kart Tarota, również na odległość nie sposób nie wspomnieć o teorii synchroniczności Junga. 

Jung założył, że poza ciągami przyczynowo-skutkowymi które znamy, jest inne „prawo połączenia”, które jest bezprzyczynowe w swojej naturze. Innymi słowy, dwie rzeczy mogą być ze sobą połączone bez oczywistego udziału przyczyny i skutku. Rozpoznał też w badanych dopiero prawach fizyki kwantowej możliwe wytłumaczenie dla fenomenu który obserwował, a który nazwał „synchronicznością”.

Najprościej rzecz ujmując, synchroniczności są to zjawiska równoległe nie mające ze sobą związku przyczynowego. 

Jung zauważył że wielu jego pacjentów i on sam, doświadczali sytuacji w których przypadek zdawał się mieć znaczącą rolę, ale ten „przypadek” był zbyt nieprawdopodobny by zdarzyć się losowo i „niechcący”. Na przykład pacjentka śniła o złotym skarabeuszu i w chwili gdy na sesji opowiadała o nim Jungowi, przez otwarte okno wleciał żuk, ale nie byle jaki, tylko najbliższy krewny skarabeusza. Co ciekawe ten gatunek „normalnie” unika zaciemnionych pomieszczeń, więc jego skierowanie się ku ciemnemu pokojowi jest czymś niezwykłym. 

W tej historii najbardziej istotnym jest fakt, że pacjentka była stuprocentową racjonalistką i ten jej racjonalizm utrudniał terapię – doświadczenie z wyśnionym żukiem było przełomem, spowodowało zmianę świadomości i otwarcie się na irracjonalizm. Mało tego, skarabeusz jest staroegipskim symbolem odrodzenia, a zmiana świadomości pacjentki to ni mniej ni więcej tylko swego rodzaju odrodzenie...

Według Junga podobne doświadczenie zdarza się gdy człowiek potrzebuje czegoś, co spowoduje ważny przełom i w jakiś sposób przyciąga to do swego życia. 

Co ma do tego Tarot? Logiczną i uzasadnioną wydaje się teoria, że powodem dla którego przypadkowo wylosowane karty Tarota mają w odniesieniu do pytającego szczególne znacznie i sens, ponieważ działa tu synchroniczność. Jung pasjonował się I-Cing, właśnie synchronicznością tłumaczył trafność odpowiedzi udzielanych przez tę wyrocznię – skoro I-Cing „odpowiada” poprzez synchroniczność, to dlaczego Tarot ma działać inaczej?

O czym trzeba tu jeszcze dopowiedzieć? To, że synchroniczność nie jest mechanizmem, który występuje zawsze ilekroć świadomie chcemy, jest absolutnie spontanicznym procesem. I dlatego oficjalna nauka opierająca się na dających się zmierzyć powtarzalnych sekwencjach przyczynowo-skutkowych, nie akceptuje synchroniczności i uznaje ją za bujdę na resorach.

Najnowsze odkrycia fizyki kwantowej o założeniach gnostycznych dają racjonalne wytłumaczenie na wszelkie zjawiska uznawane za mistyczne – takie jak  prorocze sny, jasnowidzenie, telepatia czy spełniające się przepowiednie kart tarota. 

Wystarczy zanurzyć się w zagadnieniach teorii kwantowej informacji jako czynnika warunkującego wszelki byt, splątania i skoku kwantowego oraz przyjrzeć się zagadnieniom dotyczących zjawisk czasoprzestrzennych i wpisania w nie formy energetycznej danej informacji czy bytu, aby zrozumieć wzajemne korelacje między tym, co mistyczne, a nauką i racjonalnością. 

Świat jest znacznie bardziej złożony niż nam się wydaje. Mechanika kwantowa (teoria kwantów) jest to teoria praw ruchu obiektów świata mikroskopowego, poszerza zakres mechaniki na odległości czasoprzestrzenne i energie, dla których przewidywania mechaniki klasycznej nie sprawdzały się. 

martes, 3 de noviembre de 2020

Jak działa tarot?

Jak działa Tarot? Teorii o sposobie w jaki działają karty jest kilka, przy czym żadnej z nich nie można udowodnić i uznać za jedyną słuszną.

Wielu tarocistów wierzy, że przekaz jest częściowo lub w całości kierowany przez świadomą moc, inni twierdzą, że jest jakiś duch, energia, że prowadzą ich duchy tarota, anioły, przewodnicy lub też Wyższa Jaźń. 

Według tarocistów szkoły psychologicznej karty tarota jedynie odzwierciedlają to, co tkwi w umyśle klienta – styl ich pracy nie tyle można nazwać dywinacją, co sesją terapeutyczną. Są też tarociści, którzy nie wierzą w żadne zewnętrzne siły sterujące procesem dywinacji, ale jednocześnie wytłumaczenie szkoły psychologicznej, jakoby działał tu jedynie psychologiczny mechanizm projekcji wydaje się dla nich zbyt dużym uproszczeniem. Osobiście należę właśnie do tejże grupy.

Przez długi czas zajmuję się dywinacją (czytaniem przyszłości z kart tarota) na odległość, nie mam fizycznego kontaktu z Klientem, człowiek z kolei nie widzi mnie ani moich kart. 

Realne prawdopodobieństwo wystąpienia jakiejkolwiek projekcji jest znikome, żeby nie powiedzieć żadne. Nie mogę się też wspomóc interpretacją mowy ciała, ani pierwszym wrażeniem, a jednak otrzymuję bardzo wiele pozytywnych informacji zwrotnych, a moje interpretacje zarówno chwili obecnej jak i przyszłości często były zaskakująco trafne – nie mogę zatem przyjąć, że karty Tarota które wyciągałem nie były w jakikolwiek sposób związane z sytuacją tych ludzi, lub że zadziałał tu ślepy traf. 

Czy w czytaniu na odległość bierze udział telepatia czy jasnowidzenie, tego nie wiemy, mimo to wiem, że zarówno tarot jak i inne narzędzia umożliwiają uzyskanie informacji odnoszących się nawet do kogoś, kto nie wie, że właśnie rozkładam karty i o niego pytam. Tutaj nie ma mowy o mechanizmie projekcji…

lunes, 2 de noviembre de 2020

Tarot na odległość ...

Tarot pozwala także na wgląd w twoją  przyszłość. Czym jest Tarot? To talia złożona z 78 kart, która pozwala zajrzeć za zasłonę przyszłości, dokonać optymalnego wyboru, ale również odkryć duchowy potencjał klienta. Znawca Tarota doradzi, kogo można bezpiecznie obdarzyć uczuciem i kto nie zawiedzie jako partner w interesach.

Najstarsza, zachowana talia Tarota pochodzi z  około 1450 roku bądź wcześniej, jednak rodowód tej techniki dywinacyjnej (wróżbiarskiej) jest o wiele starszy. Znawcy tematu wywodzą go ze starożytnego Egiptu. Otóż gdy kapłani egipscy zdali sobie sprawę z tego, że ich cywilizacja upada, postanowili zapisać wieczne prawdy w języku symboli. Sporządzili wtedy słynną Tablicę Szmaragdową Hermesa Trismegistosa (Trzykroć Mądrego).

Na wypadek, gdyby ona zaginęła stworzyli talię kart. Uznali bowiem że ludzka namiętność do gry jest tak silna, że gwarantuje przetrwanie przekazu mądrości po wieczne czasy...

Tarot składa się z 22 Wielkich Arkanów. Otwiera je karta Głupca, przedstawiająca beztroskiego wędrowca z węzełkiem na plecach i kijem w ręce. To symbol człowieka, który podążając drogą życia napotyka mądrych doradców (Kapłan, Kapłanka), miłość (Kochankowie) szczęśliwe zbiegi okoliczności (Koło Fortuny) lub niepowodzenie (Wieża, symbolizująca biedę). Sprawiedliwość, olśnienie (karta Słońce), ale i Śmierć- czyli głęboka przemiana, to wszystko jest wpisane w ludzki los. Wielkie Arkana wieńczy karta Świat czyli znak triumfu nad materią, cel ziemskiej wędrówki.

Małe Arkana są związane z żywiołami i domenami działalności człowieka. Ogniste  Buławy symbolizują energię, działanie, Denary (Monety) reprezentują żywioł ziemi i świat materialny, konkretny, Kielichy mówią o uczuciach, emocjach. Miecze przypisane powietrzu – to znak rozumu, intelektu, sfera myśli.

domingo, 1 de noviembre de 2020

Tarot w wewnętrznym rozwoju

Karty tarota są bardzo stare – badacze doszukują się ich źródeł w starożytnym Egipcie. Tarot można wykorzystywać na wiele sposobów. Nie tylko do czytania przyszłości (zwanego też potocznie wróżeniem), służy także do diagnostyki i pracy wewnętrznej, rozwoju świadomości. 

Na przykład. Tarotowy Portret Psychologiczny ma zaledwie kilkanaście lat. I powstał w Polsce a autorką tej metody jest tarocistka Alicja Chrzanowska. Portret ten nie jest klasycznym czytaniem przyszłości czyli wróżbą, to coś znacznie więcej. Mówi się - Przejrzyj się w kartach: tarot pomoże w wewnętrznym rozwoju. Tarotowy Portret Psychologiczny odsłania prawdy, które skrywasz przed innymi, może nawet przed samą sobą.

Tarot ujawnia twój potencjał, twoje mocne i słabsze strony. Wskazuje kierunek. Dlaczego działasz w ten, a nie w inny sposób? Kim jesteś we własnych oczach, a jak cię widzą inni? Co jest dla ciebie naprawdę ważne? Dokąd zmierzasz?

Narzędzie poznania. Wielu tarocistów twierdzi, że portret tarotowy zmienia życie. – Wielu sprawdziło jego moc na sobie. Dla mnie Tarotowy Portret Psychologiczny to niezwykle cenne narzędzie – przynosi wiele podpowiedzi, może przyspieszyć podjęcie pewnych decyzji. Wskazuje na tematy, które są w naszym życiu najistotniejsze i które często powracają, nawet jeśli staramy się je odpychać. Trzeba się będzie świadomie z nimi zmierzyć.

Popularne posty