Seks, czyli najzdrowsza przyjemność świata. Chroni przed nowotworami, poprawia wygląd, przeciwdziała starzeniu. Seks to naturalna terapia przeciwko wielu chorobom. Stawia na nogi szybciej niż leki. Teraz okazuje się, że może być sposobem na starość.
Kiedy jest się zbyt starym, by uprawiać seks? Nigdy – odpowiadają badacze z holenderskiego Centrum Zdrowia Psychicznego w Utrechcie. I wiedzą, co mówią, bo sprawdzili to na 1,7 tys. osób w wieku od 58 do 98 lat. Naukowcy poddali seniorów serii trudnych testów określających ich zdolności poznawcze i pamięć, które na starość zazwyczaj się pogarszają. Ku zaskoczeniu wszystkich, im częściej uczestnicy badania uprawiali seks, tym sprawniej pracował ich umysł.
Oznacza to, że aktywność seksualna do późnej starości pomaga zachować zdrowie i młodość mózgu. Ale nie tylko. Dobroczynne właściwości seksu są o wiele większe. Chroni przed nadciśnieniem, chorobami serca i nowotworami, zwłaszcza nowotworem prostaty. I wszyscy, niezależnie od wieku, dzięki regularnemu seksowi wyglądają atrakcyjniej i szybciej myślą.
Wyjaśnienie, dlaczego seks jest tak dobroczynny dla mózgu, odnaleźli neurobiolodzy z Konkuk University w Korei Południowej. Odkryli oni, że pod wpływem seksu poziom szkodliwych dla mózgu hormonów stresu zmniejsza się, dzięki czemu bez przeszkód mogą powstawać nowe neurony. – Hormony stresu są niezwykle toksyczne dla mózgu. Powodują szybkie obumieranie komórek nerwowych, zwłaszcza w hipokampie. To dlatego osoby pod wpływem silnego stresu często mają problemy z pamięcią – mówi prof. Jerzy Vetulani z Instytutu Farmakologii PAN w Krakowie. Hormony stresu, zwłaszcza kortyzol, hamują też powstawanie nowych neuronów w hipokampie, co jest kluczowe dla zachowania sprawności mózgu.
Lepszą kondycję mózgu osoby aktywne seksualnie zawdzięczają też endorfinom wydzielanym pod wpływem udanego współżycia. Hormony te działają podobnie jak morfina: wywołują uczucie euforii i uspokojenia, sprawiają, że lepiej śpimy, co jest zbawienne dla osób cierpiących na bezsenność.
Akt seksualny działa na nasz organizm jak kuracja oczyszczająca. Pozwala pozbyć się szkodliwych produktów przemiany materii, upiększa i odmładza – przekonują naukowcy. Redukcja stresu może zachodzić także pod wpływem oksytocyny, hormonu miłości, który również w bardzo dużych ilościach wydziela się podczas aktu seksualnego, dowiodła dr Angela Grippo z University of Illinois w Chicago. Wysokie stężenie tej substancji zmniejsza przygnębienie i łagodzi problemy z koncentracją, nawet jeżeli poziom hormonów stresu jest wysoki. Oksytocyna działa bowiem jak ich neutralizator.
Serce jak dzwon. Fakt, że seks ma potężną moc redukowania stresu, jest ważny nie tylko dla zdrowia mózgu, ale także innych kluczowych dla zdrowia organów. Przede wszystkim usprawnia pracę serca. Naukowcy z New England Research Institute w Massachusetts w USA wykazali, że mężczyźni, którzy po 40. roku życia zrezygnowali z seksu albo uprawiali go sporadycznie, aż dwa razy częściej przechodzili udar czy zawał! Uczeni dowiedli tego, analizując historię zdrowotną ponad tysiąca Amerykanów na przestrzeni 16 lat. Podobnych badań nie przeprowadzano wprawdzie u kobiet, ale nie ma powodu, by wątpić, że u nich jest tak samo.
Nawet osoby, które już mają chore serce, na przykład są po zawale albo mają wysokie ryzyko jego wystąpienia, nie powinny rezygnować z seksu – mówią lekarze, choć jeszcze nie tak dawno zalecali chorym ograniczenie wszelkiego wysiłku. Dziś wiadomo, że korzyść z aktywnego życia seksualnego zdecydowanie przewyższa zagrożenia z niego płynące – twierdzą specjaliści w specjalnym oświadczeniu wydanym przez American Heart Association.
Szczególnie w sezonie grypowo–przeziębieniowym warto uprawiać seks, bo dzięki temu będziemy odporniejsi na czające się w powietrzu mikroby. – Uprawianie seksu jeden lub dwa razy tygodniowo stymuluje układ odpornościowy do zwiększonej produkcji limfocytów, których zadaniem jest ochrona organizmu przed bakteriami i wirusami – mówi dr Andrzej Depko, seksuolog, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej. Podnosi się wówczas zwłaszcza poziom immunoglobulin A, które są odpowiedzialne za szybką reakcję organizmu na infekcje. Dowiedziono tego w badaniach z udziałem 112 studentów w Wilkes University w Pensylwanii. Jak twierdzi dr Carl Charnetski, szef tego badania, wysoki poziom immunoglobulin A we krwi studentów często uprawiających seks oznacza, że są oni skuteczniej chronieni przed chorobami, na przykład przed przeziębieniem.
Piękni i młodzi. Nawet jednorazowa dawka seksu natychmiast usprawnia organizm. – Podczas aktu seksualnego dochodzi do krótkotrwałego wzrostu ciśnienia krwi i przyspieszenia oddechu. To sprawia, że krew jest bardziej natleniona, a wszystkie narządy wewnętrzne lepiej ukrwione, co pozytywnie wpływa na ich funkcje – tłumaczy dr Depko. Dlatego seks ma nie tylko moc czynienia nas zdrowszymi, ale i upiększania. Częste korzystanie z uroków seksu sprawia, że skóra staje się bardziej elastyczna, a organizm oczyszcza się ze szkodliwych produktów przemiany materii.
Po seksie pięknieją zwłaszcza kobiety. Nawet już w stanie podniecenia przed aktem seksualnym wydziela się więcej hormonów płciowych – estrogenu i testosteronu – dowiedli naukowcy z Simon Fraser University w Burnaby w Kanadzie. Podwyższony poziom tych substancji sprawia, że skóra jest lepiej ukrwiona i zarumieniona, podnosi się libido, a wraz z tym poprawia się nastrój i rośnie pewność siebie. I wcale nie warto rezygnować z seksu, kiedy boli nas głowa! – przekonują naukowcy z Headache Clinic na Southern Illinois University. Przeprowadzili oni próbę z udziałem kobiet cierpiących na silne migreny i dowiedli, że po seksie u prawie wszystkich uczestniczek badania ból stawał się mniejszy albo przechodził całkowicie. Warunek był jeden – musiały przeżyć szczytowanie.
Orgazm niezbędny! Seks będzie nie tylko maksymalnie przyjemny, ale także maksymalnie korzystny dla naszego zdrowia tylko wtedy, kiedy zakończy się orgazmem. Są na to medyczne dowody. Wytrysk jest jednym z najważniejszych czynników zapobiegających rakowi prostaty – twierdzą naukowcy z amerykańskiego National Cancer Institute, którzy przebadali prawie 30 tys. mężczyzn w wieku 46-81 lat. Zaobserwowali, że mężczyźni, którzy mieli co najmniej 21 wytrysków miesięcznie, zdecydowanie rzadziej chorowali na raka prostaty.
A co, jeżeli mężczyzna nie ma partnerki? Jak twierdzą onkolodzy, nieważne, czy orgazm został osiągnięty w wyniku seksu z drugą osobą, czy masturbacji. Dla zdrowia prostaty ma on jednakowo dobroczynne działanie. Podobnie jest u kobiet. Brak partnera nie oznacza, że nie mogą one czerpać korzyści z przeżywania seksualnego spełnienia. Przeciwnie, nawet powinny, bo regularny orgazm zapobiega stanom zapalnym szyjki macicy i infekcjom układu moczowego.
Przede wszystkim jednak seksualne spełnienie najskuteczniej pozwala zmniejszyć poziom stresu czy odegnać depresyjny nastrój. – Badania, podczas których obserwowano reakcję mózgu w trakcie przeżywania orgazmu, wykazały, że w czasie szczytowania i tuż po nim gwałtownie maleje aktywność jąder migdałowatych, części mózgu odpowiedzialnych za negatywne emocje, agresję czy lęk – mówi prof. Vetulani. – Oznacza to, że po orgazmie poziom złych emocji bardzo szybko opada. Dlatego seks tak dobrze sprawdza się w godzeniu skłóconych małżonków – tłumaczy profesor.
Orgazm u obu płci łagodzi stres i agresję, ale nieco inaczej oddziałuje na sprawność fizyczną, intelekt i szybkość myślenia. O ile długofalowo seks jest korzystny dla pracy zarówno kobiecego, jak i męskiego mózgu, to tuż po orgazmie różnice są znaczne. – Rejony mózgu odpowiedzialne za zdolności poznawcze, czyli wyższa kora mózgowa, po orgazmie u mężczyzn pracują wolniej i leniwiej, za to u kobiet – intensywniej – uważa prof. Vetulani. – Widoczne jest to też w zachowaniu mężczyzn i kobiet po seksie. On najchętniej poszedłby spać, a ona chciałaby się przytulać i rozmawiać. Jej mózg pracuje bowiem jak nowo narodzony, dlatego moim studentkom zalecam, aby przed trudnym egzaminem zafundowały sobie orgazm – mówi uczony.
Razem czy w pojedynkę, korzystajmy więc z seksu jak najczęściej. Już przyjemniej dbać o zdrowie się nie da.
Artykuł pochodzi z nr 3/2015 „Newsweeka".: http://m.newsweek.pl/wiedza/zdrowie/seks-sposobem-na-starosc-prozdrowotne-wlasciwosci-seksu-,artykuly,420917,1.html?utm_source=fb&utm_medium=social&utm_campaign=fb_nw
No hay comentarios:
Publicar un comentario